Nie jestem fanem S-F, więc w całości nie kupuje żadnej tego typu produkcji. Ale cenię Scotta i Forda, w tym przypadku ten duet się sprawdził.
Największe plusy tego filmu to zdjęcia i scenografia. Dalej muzyka, zwłaszcza w scenie w której Hauer opowiada o swoich wspomnieniach. Najlepsza rola Forda spośród tych które widziałem(9 filmów).
-8/10