Gdyby nie ten film nie było by całego szału komputeryzacji. Ten film wytyczył ścieżki w przedstawianiu na ekranie futurystycznego świata. Od premiery tego filmu wiele filmów bazowało na nim, wszystkie te mangi i anime aż kipią od odwołań do BR. Niektóre postacie wyglądają jakby były żywcem przeniesione z tej ekranizacji książki Philipa K. Dicka. Film różni się nieco od ksiązki, ale to dobrze. Film jest zajebisty, zapiera dech wpiersiach.
Czasami można by pomyśleć że był jakąś przepowiednią tego co teraz się dzieje. Wielkie bannery reklamowe (i ta nieśmiertelna Coca-Cola ;) ogromne korporacje władające państwami. Tak niedługo się stanie, a może raczej powinieniem napisać iż już się to stało. Jeśłi chodzi zaś o same Androidy to nie jest już tak nośny temat jak kiedyś. Teraz większe emocje stwarza sama wizja klona i klonowanych organów niż implanty w ciele lub całe roboty. Chociaż może to być przejściowy okres :).

Coż wiecej można o tym kultowym filmie napisać? Obowiązek dla wszystkich którzy choć troche interesują się fantastyką. Jeśli oglądałeś tylko Matrixa to lepiej się neio wypowiadaj, chociaż film ten godnym następcą jest to jednak porusza troche inne zagdnienia niż łowca Androidów.

Pozatym mam pytnaie do redakcji. Czy nie moglibyście napisać iż ten film jest na podstawie "Czy androidy marzą o elektrycznych owcach" a nie wpisywać iż jest on na podstawie Philipa K. Dicka? Mam przez to rozumieć że jest on na podstaiwe życiorysu tegoż pisarza ???