Ostatnia wypowiedź Roya czyli: "Widziałem rzeczy, w które wy ludzie nigdy byście nie uwierzyli. Atakujące w ogniu statki w ramieniu Oriona. Oglądałem rozświetlające mrok błyski dział w pobliżu wrót Tannhausera. To wszystko przepadnie bezpowrotnie w czasie, jak łzy pośród deszczu." , klimat tego filmu i muzyka Vangelisa wbijają w fotel. Świetny film.