...z tą anegdotą, że pokazano jakiś bohomaz (obraz) krytykom a oni doszukali się w nim niesamowitego przekazu jaki zawarł w nim autor. Następnie powiedziano im, że autorem tego obrazu była małpa, która bawiła sie farbą.
Nie mam na celu prowakacji aczkolwiek chętnie bym poznał opinię kogoś kto ten film ocenił wysoko. Ja osobiście oceniłem go nisko ale być może to wynika z tego, że nastawiłem się na wciągające kino a otrzymałem film naszpikowany jakąś symboliką(?), którego tempo jest ślimacze a jego wydźwięk jest dla mnie na ten moment niezrozumiały.
No i prosiłbym bez wyzywania bo każdy ma prawo do swojego zdania (wątpliwości jak w temacie) i przedyskutowania go na poziomie.
to radzę Ci uważać bo Axel już wyraził odmienne zdanie w temacie obok i widzisz jak został potraktowany. Ja swoje zdanie również wyraziłem w owym temacie, gdyż ten film nie do końca do mnie trafił.
Tak to już jest, setki trolli mieszają dzieła z błotem, a człowiek, który uzasadni swoje zdanie, zostaje zjechany. Za to, że 'śmiał' nie zgodzić się co do genialności dzieła.
A ty znowu bronisz Axela.
Naprawdę można zrozumieć jakąś logiczną i sensowną opinie ale ta Axela jest po prostu tragiczna i pod względem rozbudowania i pod względem sensu(oceniać film który stworzony jest jak stare kino sci-fi zadające pytania o człowieczeństwo, na takich samych regułach jak zwyczajne filmy akcji-gruba przesada).
Rozumiem że można film lubić bądź nie ale na jaki kij zakładać nic nie wnoszący temat jak ten pana Axela??
A co do tego tematu, jeżeli chcesz opinię osób którym ten film się podobał to proszę bardzo http://www.film.org.pl/prace/blade_runner/main.html
Ostrzegam jednak masz tam taką interpretacje że dłuuugo poczytasz.
po co z Tobą dyskutować, jak wystarczy spojrzeć jakie dajesz noty innym produkcją!?
Mnie się podobał film ale też uważam że akcja trochę słabo stymuluje ośrodki wzroku w płacie potylicznym. Mojemu przyjacielowi też nie przypadło to do gustu może też dlatego że u niego science fiction jest na drugim miejscu po horrorze. Może u was też tak jest inne gatunki prędzej wam wpadają w oko i zachwycają . Ale chyba nie o to w tym filmie żeby było dużo fajerwerków. Mnie się wydaje że tu chodzi o motyw dyskryminację pewnych grup społecznych oraz o odpowiedzialność za to co sami stworzymy. Ten problem w przeważającej części zajmuje ten film . W przyszłości nie murzynów ani Azjatów czy homoseksualistów będą dyskryminować tylko właśnie androidy. Zawsze ludzie znajdą coś co będzie ich różniło od innych a na inność bdą patrzeć nie ufnie. Szanowanie androidów powinno być obowiązkiem ludzi którzy ich stworzyli a w efekcie traktują ich jak rzeczy zabroniają im nawet powrotu na ziemię. Drugim wątkiem filmu jest czarny kryminał. Bohater z pozoru mrukowaty musi uporać się ze swoim zawodem. Pod pozornie brutalną maską skrywanych uczuć kryje się postać która pragnie miłości i wytchnienia od czarnego świata łowcy androidów. On przyzwyczaił się do ukrywania emocji "macho" przeciez chłopaki nie płaczą. Snuje się po mieście w poszukiwaniu swoich. Jeśli chodzi o symbole to też nie wszystkie skumałem np. te robutki ręczne tego kolesia co pomaga Deckardowi.
Coś słyszałeś o sprawie z małpą ale nie do końca zrozumiałeś o co tam chodziło. Otóż pewna grupa przeciwników kierunku w malarstwie zwanego abstrakcjonizmem chciała udowodnić iż dzieła tego nurtu nie niosą w sobie żadnego przesłania. Tymczasem to oczywista cecha sztuki abstrakcjonistycznej, że odwołuje się do wrażeń, skojarzeń i odczuć pozazmysłowych. To sztuka która niesie w sobie podobne wartości piękna jak spiew ptaków czy szum morza. Dlatego fakt iż bohomaz namalowany przez małpę zachwycił krytyków abstrakcjonistycznych nie może być żadnym zarzutem bo idealnie wpisuje się w kanon tego nurtu.
Jeśli chodzi o opinie krytyków o Blade Runnerze to także jesteś w błędzie bo krytycy filmowi niezwykle negatywnie wyrażali się o tym filmie po jego premierze. Dopiero po latach obraz ten zdobył zasłużone uznanie.
Czy film zasługłuje na swoją pozycję w światowym kinie ??? Z pewnością tak, chociażby ze wzgledu na jego wpływ na kulturę.