Fakt, ma w sobie to coś, co nie pozwoliło mi go wyłączyć czy zająć się czymś innym, ale jego tempo i płytkie wątki miłosne... Dobrze, że przed ocenieniem jedynki obejrzałem 2kę, przynajmniej próbowali ten głupi wątek miłosny jakoś wytłumaczyć.