PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=734}

Łowca androidów

Blade Runner
7,7 210 737
ocen
7,7 10 1 210737
8,7 47
ocen krytyków
Łowca androidów
powrót do forum filmu Łowca androidów

... bez akcji. Ok, film jest ciut starszy ode mnie, nigdy mi się nie chciało go oglądać, ale wczoraj nadrobiłem braki. I przyznam szczerze, ze nudniejszego filmu nie widziałem w całym życiu. Poniedziałkowa Pierwsza Miłość ma więcej akcji i sensu.

Przez pierwszą godzinę nie dzieje się NIC, co popchnęłoby akcję, rozwinęło fabułę czy spowodowało, że chce się dalej oglądać. Film obfituje w potwornie nudne, nic nie znaczące sceny, a całość akcji można opowiedzieć w 2-3 zdaniach.

Kolejny kult 'grafomańskiego' filmu, który nie ma niczego do zaoferowania, ale jest arcydziełem, bo inni tak mówią. Za to gdyby zapytać 'co było w nim tak kultowego' otrzymalibyśmy zapewne odpowiedź 'no.... wszystko'.

użytkownik usunięty
Geohound

Jakżeś wpadł na to, że to film akcji? Przez 30 lat jeszcze nikt na to nie wpadł :) Opisz proszę fabułę nawet w CZTERECH zdaniach, pośmiejemy się z Twojej percepcji :)

ocenił(a) film na 3

Thriller, który nie opiera się na strachu powinien opierać się na akcji. Ten nie opiera się na niczym. Mamy do czynienia z masą 'fillerowych' scen bez znaczenia (sto razy pokazywany lot przez miasto, wznosząca się kilkadziesiąt sekund winda; ok, wiem, że wtedy to miało pokazać efekty, tak czy siak wypychały film), potwornie płytkimi postaciami bez tła i psychologii...

Fabuła w 4 zdaniach? Zmieszczę się w jednym:
"Uciekło kilka robotów, które chcą żyć dłużej niż przewidziano - facet bez przeszłości ma je usunąć, ale w międzyczasie zakochuje się (wydawało mi się, że miłość to ciut głębsze uczucie) w robocicy".

Każdy wątek w tym filmie był niedorobiony - od miłości, przez walkę, aż po ukazany świat. I jeszcze ta potwornie irytująca muzyka Vangelisa...

PS: Jak chcesz się pośmiać to polecam uargumentować mi ocenę przeżałosnej Bitwy Warszawskiej (8/10) ;)

użytkownik usunięty
Geohound

"Uciekło kilka robotów, które chcą żyć dłużej niż przewidziano"

Od kiedy to roboty żyją?

" facet bez przeszłości ma je usunąć,"

Facet, czy robot- oto jest pytanie.

"ale w międzyczasie zakochuje się (wydawało mi się, że miłość to ciut głębsze uczucie) w robocicy".

W klonie homo sapiens niczym się od niego nie różniącym.


Co do "Bitwy Warszawskiej"- świetna rozrywka, rewelacyjna gra aktorska Adama Ferency, Olbrychskiego, Domogarowa, piękne konie, ładne niemieckie samoloty.




ocenił(a) film na 5
Geohound

Moim zadaniem masz racje,również miałem podobne odczucia po seansie choć film oceniłem na 5 bo uważam że był średni nie wciągnął mnie chodź doceniłem jego rok produkcji,efekty specjalne oraz momentami ciekawe mądre dialogi i to tyle.
Napisze jeszcze to co każdy powinien tutaj wiedzieć za nim będzie kogoś obrażać: -To co tobie się podoba nie musi się również podobać drugiej osobie.Pozdrawiam

użytkownik usunięty
Geohound

Poza tym ja rozumiem, że czytanie bez zrozumienia jest dzisiaj "trendy", ale oglądanie filmów bez zrozumienia, to już lekkie przegięcie, nie uważasz?

ocenił(a) film na 3

Nie czytałem o tym filmie NICZEGO oprócz czasu trwania. Chciałem sprawdzić 'kultowość' i efekt okazał się przewidywalny - film nie ma niczego do zaoferowania, ale ślepo zapatrzeni fani i tak dają 10/10. Jedynym kryterium kultowości jest chyba data produkcji.

użytkownik usunięty
Geohound

Poza tym, że jest to kino moralnego niepokoju zadające pytanie, czy wolno nam (z etycznego punktu widzenia) bawić się w klonowanie ludzi.

ocenił(a) film na 10
Geohound

"film nie ma niczego do zaoferowania, ale ślepo zapatrzeni fani i tak dają 10/10" - coś sobie ostro wmawiasz. U mnie na 10/10 ARCYDZIEŁO! to ten film zasłużył po obejżeniu dopiero w ostatnim czasie, gdy zassałem sobie "reżyserkę" w HD. W ostatnich 20-tu latach widziałem go z 6 razy, za pierwszym razem też twierdziłem, że to gówniany film, ale byłem wtedy gówniarzem i gówno wiedziałem.
Pozostaje mi więc tylko polecić Ci to kino gdy się już nasycisz "arcydziełami" pokroju piratów z karaibów.

użytkownik usunięty
Geohound

Rzadko odpowiadam na tego typu kretynizmy, ale zaczynam rozumieć, co czuł Roy Batty między ludźmi :)

ocenił(a) film na 3

Rzadko odpowiadasz, bo widocznie nie masz niczego do powiedzenia. Skoro wyliczamy - podaj 3 argumenty przemawiające za nadaniem temu 'dziełu' oceny 10/10.

użytkownik usunięty
Geohound

Roy Batty czuł to co ja, czyli że homo sapiens to gatunek przereklamowany, a z pewnością mający zbyt wysokie mniemanie o sobie :)

użytkownik usunięty
Geohound

1. Świetna gra aktorska praktycznie wszystkich, ale dla mnie zwłaszcza Hauera, Emmeta Walsha i Young
2. Muzyka, zdjęcia, montaż- mistrzostwo (to mogły być 3 oddzielne punkty :)
3. Oryginalność fabuły (nawet dzisiaj, a co dopiero w 1982)
4. Deckard jest człowiekiem/Deckard jest Nexusem- obie interpretacje równie wiarygodne (jest o co się spierać po filmie :)
5. Przesłanie na szczęście nie tak oczywiste jak w Avatarze

ocenił(a) film na 3

1. Walsh zagrał w sumie... 5 min? Nie pokazał niczego oprócz kilku terroryzujących uśmieszków, które mu nijak nie wyszły. Young - ok. Hauer zaczynał świetnie, ale im bliżej końca tym bardziej żałośnie i śmiesznie.
2. O muzyce pisałem - dla mnie nie do strawienia, chyba wolałbym tam JM Jarre'a. Zdjęć nie mogę oceniać, bo już 30 lat po premierze.
3. Nawet dzisiaj? No przyznaj sam, że poleciałeś teraz już po bandzie... W 82 może i tak, ale żeby za to dać plus musielibyśmy oglądać to podczas premiery.
4. Co drugi film pozostawia coś, o czym można po skończonym seansie myśleć - mam dawać 10/10 za takie coś?
5. Nie widziałem Avatara i nie zamierzam, ciężko tu coś powiedzieć.

Jednym słowem tak, jak myślałem - trzy ostatnie punkty w ogóle nie są odpowiedzią na moje pytanie, dwa pierwsze są bardzo sporne na zasadzie 'co kto lubi'. Ja oceniłem film wg nazewnictwa na tym serwisie i w moim mniemaniu był on słaby. Gdyby istniała ocena '3.5 - nudny' - dałbym 3.5.

użytkownik usunięty
Geohound

1. Nie długość, a jakość :)
2. Chopin też nie wszystkim się podoba, co nie zmienia faktu, że jest geniuszem. A czemu nie możesz oceniać zdjęć? Liczy się artyzm, a nie rozdzielczość pikseli.
3. Z podobnych filmów znam tylko "A. I. sztuczna inteligencja", z akcentem na "podobnych", bo i tak są inne. Znasz jakieś?
4. Nie sądzę. Zombieland? Kiler? Niezniszczalni? Fajna rozrywka, ale nad czym tu myśleć?
5. Fajna i inteligentna bajka, stawiam na równi ze Shrekiem

użytkownik usunięty

3. Sorry, jeszcze "Wyspa" jest odrobinę podobna jeśli chodzi o tematykę

użytkownik usunięty
Geohound

6. Śmierć Zhory- najlepsza scena śmierci w historii kinematografii, że nieskromnie powiem :)

użytkownik usunięty
Geohound

7. Seven. Go to Hell or go to Heaven :)

ocenił(a) film na 9

Chciałem się czepnąć punktu piątego. "Przesłanie na szczęście nie tak oczywiste jak w Avatarze." ??? Srsly, wtf? Co złego jest w jasnym i oczywistym przesłaniu bylejakiego filmu? Jak dla mnie Blade Runner miał oczywiste przesłanie, jakby miał nie oczywiste i musiałbym się domyślać, to bym to olał, twórca musi przedstawiać fabułę i wnioski fabuły jasno i wyraźnie, żeby widz skumał.

W sumie to wydaje mi się, że Ty pijesz raczej do debilnej fabuły Avatara, czyli odgrzewanego kotleta wielu innych filmów. Dlatego tam przesłanie się da łatwo zgadnąć po samiuteńkim początku filmu, nic się nie rozwija nowego co by nas mogło zaskoczyć. Blade Runner jest oryginalny i przesłąnie, wnioski, rozumiemy dopiero gdy się film skończy, musimy ciągle myśleć w trakcie filmu, jak to się mówi rozkminiać. Więc może Ci chodzi o to, że Blade Runner angażuje umysłowo widza, a nie daje gotowy szablon, jak masa innych a w tym Avatar?

użytkownik usunięty
darekitd

Masz rację, przesłanie to jedno, a fabuła to drugie. Istotnie w BR nie jest zakamuflowane, po prostu nie jest podane w tak "bajkowy" czy też dziecinny sposób, jak w Avatarze.

Geohound

"poniedziałkowa Pierwsza Miłość ma więcej akcji i sensu." właściwie tym słowem określiłeś siebie w 100 %.

ocenił(a) film na 3
kondi143

Haha, doskonała wypowiedź ;) Szkoda, że odzywają się wyłącznie zapatrzeni w to fani. Z drugiej strony nic dziwnego... Kolejny kolega, od którego dopiero będę wyciągał argumenty o 10/10?

użytkownik usunięty
Geohound

Ma rację. Krótko i do rzeczy. Można porównywać disco polo do Mozarta, tylko po co?

Geohound

No ładnie doyebałeś z tą tróją, kompletnie oderwaną od rzeczywistości. Pogódź się z tym, że jest to jedynie subiektywna ocena, a takich filmów nigdy nie czułeś i nie będziesz czuł. W sumie to dziwne, bo dzieła z bardziej przygniatającym klimatem próżno szukać i tylko ktoś kompletnie pozbawiony wrażliwości może go nie odczuć i powiedzieć, że film jest nudny (lol) jednocześnie przy tym narzekając na brak akcji (lol2x). Proponuję powrócić do współczesnych akcyjniaków, a od filmów perfekcyjnych zrobić sobie (dłuższą) przerwę.

I daruj sobie tak durne porównania, bo dzięki nim stajesz się jeszcze bardziej śmieszny (lub żałosny jak wolisz).

ocenił(a) film na 3
adeck92

Wybacz, ale ostatnią osobą posądzającą mnie o bycie żałosnym będzie ten, kto używa (niczym upośledzona, jąkająca się osoba, bo tego się inaczej wytłumaczyć nie da) akronimu 'lol'.

Tak, film jest nudny i nic tego nie zmieni. AKCJA (polecam może jakiś słownik) to nie są wybuchy, strzały i dym (a potwierdziłeś to zdaniem o współczesnych akcyjniakach). Akcja to 'napęd' filmu, coś co wypełnia - w tym przypadku - 1h49m. Tutaj jest jej kompletny brak. Pierwsza godzina to snucie się po kątach, druga - nawiązanie nieciekawej walki z androidem, która koniec jest śmieszniejszy niż przebieg.

A szukanie sensu na siłę jest smutne i raczej rekompensuje we własnych oczach ocenianie tego filmu tak wysoko.

Dodam jeszcze, że JA nie próbuję Was przekonać do mojego zdania, Wy z kolei owszem. Szkoda tylko, że Wam się to nie uda.

Geohound

Twój gust, Twoja ocena - to normalne, ale tak czy inaczej trzy gwiazdki są przesadą horrendalnych rozmiarów.

ocenił(a) film na 3
adeck92

Ktoś wymyślał tę skalę i napisał, że 3 to film słaby. Zgadzam się ze słowem 'słaby' i tyle. W porywach, gdy jeszcze kiedyś na niego trafię i coś mi się odwidzi to dam max 5 w rozumieniu FW, czyli 'średni'. Obecnie nie.

użytkownik usunięty
Geohound

W przyszłości dasz 5? Co Ty, jasnowidz?

użytkownik usunięty
Geohound

Poza tym, wyjaśnij mi, gdzie masz akcję, czyli, cytuję- "napęd filmu" w K-Pax, skoro oceniasz go na 10?

użytkownik usunięty
Geohound

"A szukanie sensu na siłę jest smutne i raczej rekompensuje we własnych oczach ocenianie tego filmu tak wysoko."

Teraz to żeś się pogrzebał. O ile zdjęcia i muzyka to kwestia gustu, o tyle zarzucanie temu filmowi braku spójności logicznej to jest negowanie faktów. W tym przypadku opcje są tylko dwie:
a) nie zrozumiałeś filmu
b) jaja sobie robisz

użytkownik usunięty
Geohound

"Tak, film jest nudny i nic tego nie zmieni."

Dla siedmiolatka dobranocka dłuższa niz 10min też jest nudna i nic tego nie zmieni. Sorry, ale Twoje teksty są kapitalne :)

ocenił(a) film na 10

Kamilou, nie trać nerwów na kolegę. Kiedyś zrozumie znaczenie słów "film kultowy", zrozumie, że prawie każdy film da się na siłę streścić w jednym zdaniu.
Nigdy nie zrozumie natomiast uczuć jakie Blade Runner wywoływał w naszym, szeroko rozumianym pokoleniu.
I nie można go o to winić;)

użytkownik usunięty
baba_zy_wsi

Ja nie tracę nerwów, tylko przeprowadzam test Voighta-Kampfa :)

użytkownik usunięty

Który nota bene w dzisiejszych czasach jest chyba alegorią rozmowy kwalifikacyjnej u potencjalnego pracodawcy :)

ocenił(a) film na 10
Geohound

Drogi kolego. Ja widzac czesto obraz wiszacy wart mld dolarow. Widze na nim abstrakcje niezrozumiała dla mnie i dlaczego to warte tyle. Przeciez to jakas bzdura czesto mysle. Tak samo z Toba i z tym filmem nie dojrzałes to takiego kina i badz nie lubisz tego rodzaju sf. Ja ten film dostałem przypadkiem bedac nastolatkiem, był na kasecie vhs film z robotami przepełniony akcja dla niego kupiłem ja i przypadkiem był blade runner. Niestety wtedy dla mnie blade był pierwszy. Właczyłem go pełen niecheci bo widziałem urywki wczesniej. Efekt był taki ze zapomniałem o całym swiecie. wiecej - filmu z robotami wogole nie właczyłem. Bez sensu Cie przekonywac, dla ciebie to romansidło poniedziałkowe, dla innych arcydzieło. Ogladaj sobie dalej to co lubisz. Do filmu dojrzejesz badz nie i zadne punkty i dyskusje Cie nie przekonaja. Ba efekt bedzie wrecz odwrotny i znienawidzisz ten film bardziej.

ocenił(a) film na 3
Wolfman_PL

Tylko widzisz - napisałem to wyżej, ale Kamilou ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem... Zakładając temat liczyłem na konstruktywne zdania na temat oceny 10/10 lub podobne do mojej wypowiedzi. Nie znalazłem tego ani tego, więc skończyłem udzielanie się. Twoje dwa ostatnie zdania są kwintesencją tematu - jedyne co robicie, to obrzydzanie tego 'dzieła' jeszcze bardziej ;)

użytkownik usunięty
Geohound

Konstruktywne argumenty na temat jakości filmu masz podane na talerzu i jakoś ani jednego nie udało Ci się obalić.
Wisi mi to kalafiorem czy Tobie się film podoba, czy nie, bo klimat i tematyka mają prawo Ci się nie spodobać (to akurat kwestia indywidualnej wrażliwości), ale twierdząc, że fabuła nie ma sensu sam przyznajesz, że go nie zrozumiałeś, bo sens w tym fimie jest, czy Ci się to podoba, czy nie. A skoro filmiu nie rozumiesz, to rozumiem, że Ci się nie podoba, po trudno, aby było inaczej. To samo miałem przez pewien czas z matematyką w siódmej klasie podstwówki. Można nie lubić matematyki, ale twierdzenie, że nie ma ona sensu to już kretynizm, nie sądzisz?

ocenił(a) film na 10
Geohound

Przychodząc tutaj i pisząc ,że ten film jest mierny, zachowujesz się jak atencyjna dziwka. No a inni Cię karmią, ale to taki filmwebowy standard.
Nie będę analizował dla Ciebie całego filmu, możesz sobie poczytać recenzje na imdb.

Natomiast opiszę jedną wybraną przez siebie scenę, bo mam taką ochotę.

Rachael zaczyna mieć wątpliwości co do swojego pochodzenia, po tym jak Deckard przeprowadził na niej test Voight-kampffa. Postanawia odwiedzić Deckarda w jego mieszkaniu i pokazuje mu zdjęcie z jej rzekomą matką, co ma być dowodem na to, że jest człowiekiem, a nie replikantem. W odwecie Łowca przedstawia jej wspomnienie o tym jak Rachael bawiła się w doktora ze swoim bratem. Kobieta wydaje się być sceptyczna po przedstawieniu tego "faktu" z jej życia, być może dlatego, gdyż taka zabawa w doktora to nie unikatowa historia(Zabawa w doktora jest częstą praktyką wśród dzieci). Gdy Deckard zaczyna opowiadać o pająku, który żył w krzaku przed oknem jej domu, replikantka zbliża się z zainteresowaniem. Rick mówi o tym jak pająk tkał pajęczynę i w pewnym momencie pojawiło się jajko, które pękło. W tym momencie pojawia się piękny utwór Memories of Green, który doskonale współgra z klimatem sceny, a Rachael dopowiada, że z jajka wykluło się 100 małych pajączków, które następnie zjadły swoją matkę. Deckard wyjaśnia, że to nie są jej wspomnienia. Zostały jej wszczepione wspomnienia bratanicy Tyraela. Jednak po chwili, gdy łowca zauważa jaki ból wyrządził Rachael swoimi słowami, próbuje wszystko odkręcić i mówi, że to był tylko głupi żart. Ona już jednak poznała prawdę, łzy spływają jej po policzkach. Spogląda na zdjęcie, na którym powinna być jej matka, a tymczasem jest całkowicie obca osoba. Jej życie okazało się fikcją. Rzuca zdjęcie na podłogę i wychodzi.

użytkownik usunięty
Arturro_P

Piękna scena, jak i Memories of Green. Rewelacyjna gra Young.

ocenił(a) film na 4
Geohound

Ja się z Tobą zgodze. Lubie SF, ale na tym wynalazku wynudziłem sie jak mops. Dużo większe wrażenie zrobił na mnie THX 1138 jeśli chodzi o starą fantastykę.

użytkownik usunięty
lagaj

Nudny/nie nudny- indywidualna (subiektywna) ocena i ok.

"film nie ma sensu" = nie zrozumiałem filmu

ocenił(a) film na 10
lagaj

THX to naturalnie bdb kino sf ale Blade runner to nie tylko swietny scenariusz i fabuła ale rowniez ponadczasowe wykonanie. Ogladajac ten film mozna zauwazyc ile efektow specjalnych jest subtelnie podanych. Wyglad miasta, sceneria, przedmioty codzienne uzytku czy pojazdy, badz wielkie podane nachalnie banery reklamowe jakie mamy dzis wszedzie. Do mnie własnie to wykonanie przemawia i widze ile pracy i dobrego pomysłu zostało w to włozone i chawała tworcy filmu za to ze nie zrobił z tego strzelanki, ale zrobił cos wiecej dzieki czemu ten film nie poszedł w zapomnienie o czym tez swiadczy ta dyskusja. THX wykonaniem "traci myszka" co nie zmienia faktu ze to wciaz bdb film. ALe nudzic sie jak mops na blade a chwalic thx ... coz oba filmy to mroczne sf, ale dyskusja o guscie bo do tego sie to sprowadza nie ma sensu. Poki co to ten film jest jak wino i to mnie cieszy :)

użytkownik usunięty
Wolfman_PL

Z banerami strzał w 10! Piwo czeskiej receptury, które reklamują w filmie, jest moim ulubionym do dziś :)

ocenił(a) film na 10
Geohound

Pewnych rzeczy, po pewnym czasie nie powinno się już oceniać. Ja oglądałem BR wiele lat temu i to wiele razy, aż taśma na vhs wyglądała jakby jakiś pornos na niej był :) , ale ty pewnie tego nie rozumiesz, dlatego myślę nie rozumiesz tego filmu(ale spoko do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć, a niestety internet dają już 5 latką, a cała masa ludzi czyta to co oni piszą i ich szlag trafia).
Wracając do clou sprawy, nikt dzisiaj już nie ocenia Mozarta, Picassa, E.A. Poe, można powiedzieć: "nie lubię tego czy tamtego", ale krytykowanie klasyków to raczej wyraz ignorancji, a czy tego chcesz czy nie BR to już klasyk.

ocenił(a) film na 7
kunikowski_3

Czemu. każdemu krytykującemu ten film wmawia się niedojrzałość itp.? Ja mam trochę lat na karku i BR dawałem szanse niejednokrotnie i nie przekonał mnie. Choć bym bardzo chciał zrozumieć fakt, że wiele osób jest nim oczarowana to poza klimatem w tym filmie nie widzę niczego nadzwyczajnego.. przesłanie ? ok tylko czemu jego forma jest tak usypiająca:(

ocenił(a) film na 10
elfik_5

Chodzi mi o to, że dojrzałość tu się objawia w powściągliwości od krytyki. Też mnie wkurza jak wszystko dookoła zaczyna byc 'kultowe", ale kur.... . Poprzestań na tym, że to nie twój klimat, nie podoba ci się i już. Ja np. nie znoszę Gershwina, ale nigdy bym nie stwierdził, że to dziadostwo i koleś nie potrafi grac.....
Pozdro

elfik_5

Dojrzałość to nie wiek...

Geohound

Jestem generalnie pobłażliwy w ocenie filmów i oceniam z zachowaniem pewnego dystansu oraz biorę pod uwagę co konkretnie chciał osiągnąć reżyser. Niestety ten film to jeden z największych gniotów Sci-Fi jaki przyszło mi oglądać. W tym filmie nie dzieje się kompletnie nic. Jakbym leżał przed tym filmem to zasnąłbym w 5 minut. Zaledwie poprawna gra aktorska, więc nawet żadna jednostka nie ratuje tego projektu. Nie wiem, może to nie moje klimaty akurat (chociaż lubie Sci-Fi), ale nie pamiętam kiedy ostatnio tak mnie znudził film.

ocenił(a) film na 8
Geohound

Jeśli myślisz że Blade Runner jest nudny to mało widziałeś. Zobcz film "Obywatel Kaine" tam to dopiero nudą wieje.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones