PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=734}

Łowca androidów

Blade Runner
1982
7,7 216 tys. ocen
7,7 10 1 215804
8,5 91 krytyków
Łowca androidów
powrót do forum filmu Łowca androidów

Pyanie

ocenił(a) film na 3

Jako fan Sci-fi byłem zawiedziny kompletnie. Bardziej to film z tylu ekstremalnie nudny dramat o tematyce sci-fi. Dopiero za 3. razem udało mi się zmęczyć film do końca. Jakby trwał 30-35 minut, ponieważ tyle było przesałania(taki typowy filozoficzny dramaciany bullshit(NIE odejmuje za to oceny poprostu nie lubie tego ale to subiektywne) - przemiana duchowa) i akcji(w zasadzie to brak poza kilkoma strzałami i pseudo-bijatykami), dałbym 8 ale sceny z idącą panią siadającą w śmieciach trwa 5 minut (i wiele innych mało znaczących scen które trwają w nieskończoność i niesamowicie usypiają). Chciałbym poznać opinie fanów tego filmu czemu jest on taki zachwycający, nie uważacie, że wieje nudą?? nie chce tutaj trollować tylko pytam poważnie.
pozdrawiam.

ocenił(a) film na 3
Todorov

P.S specjalnie kupilem sobie wersję blue-ray(final cut), żeby mieć lepszą jakość i lepsze wrażenia ;)

ocenił(a) film na 8
Todorov

Klimat, aktorstwo, głębia, przesłanie, muzyka, zdjęcia, pamiętne sceny itp. Chcesz akcji? Obejrzyj "Transformerów" lub "Kowboi i Kosmitów"!!!

ocenił(a) film na 3
crusing24

dzięki! domyślałem się, że o coś podobnego chodzi. muzyka i aktorstwo fakytcznie zdecydowanie na plus.Klimat był ale mnie nie urzekł. Nie chodzi mi tutaj o akcje -> dla mnie film nie może być nudny(niezależnie od gatunku) i myślałem, że tak czy owak musi to kłuć nawet fanów w oczy- wspomniane sceny,w których nic się nie dzieje a ciągną się długimi minutami. Do tego bardzo przewidywalny, po 5ciu minutach znamy cały film a streścić można w 2 zdaniach. Film był poprostu nie dla mnie, że był sci-fi i mial dobra ocenę wydałem kasę na blue-ray i się zawiodłem, dlatego chciałem zapytać zeby nastepnym razem nie popelnic tego samego bledu(jak interpretować opinie) -> nie marnowac kasy i nie wkurzać fanów filmów kultowych dając im słabą ocenę :)

ocenił(a) film na 7
Todorov

Zależy od wersji.
W wersji producenckiej - replikant dowodzi swego człowieczeństwa
W wersji reżyserskiej - nie.
I to jest ogromna strata dla filmu.
Niestety w wyniku, perfidnej dodajmy sugestii Ridleya, że Deckard nie jest człowiekiem, lecz androidem, a właściwie replikantem (za pomocą snu o jednorożcu i przyniesionego mu do domu origami o kształcie jednorożca sugerującego, że sen został mu wdrukowany) film traci swoje... człowieczeństwo.
Bo czyż nie tego dowodzi robot Roy Batty ratując od śmierci... człowieka, który mu zagraża?
Swojego człowieczeństwa.
Dopóki Deckard jest człowiekiem to scena wielka, pełna humanizmu.
W momencie gdy Deckard okazuje się androidem scena traci jakiekolwiek znaczenie. No, bo co może oznaczać, czego dowodzić, że jeden replikant ratuje drugiego?
Niczego.