W scenie w której Roy pyta o przedłużenie życia widać, że JF sebastian płacze kiedy Tyler mówi o tym, że nie może tego zrobić. To ma świadczyć o tym, że on mógłby wydłużyć życie ? Ten Tyler...
moim zdaniem rozwiązania są dwa: 1. to świadczy o tym, że żal mu androidów które czują strach przed śmiercią. 2. już oczyma wyobraźni widzi co się stanie z Tyrelem i z nim samym w chwilę po tym jak Tyrel odmówi androidowi, i płacze ze strachu.
TAK. Zawsze te dwie opcje rozpatrywałem. Nie mogę jednak od tak sobie uwierzyć, że nie da się im wydłużyć życia.
A ja myślę, że jego reakcja ma pokazać ten pierwiastek ludzki w konfrontacji Batty_Tyrell. To że wie, jak ta konfrontacja się skończy, że nie będzie to happy end dla Tyrella. Sebastian to w końcu człowiek, który reaguje emocjonalnie.
PRZECIEŻ TO FILM! FIKCJA!
Jak oglądasz Shreka to też nie możesz uwierzyć, że Ogry żyją? Podpowiem Ci: nie zastanawiaj się zbytnio tylko oglądaj.
wg mojej interpretacji oklamal ich w tej sprawie, sam na poczatku filmu mowi do deckerda ze nie chcieli zeby wyksztalcily uczucia a ze to moglo nastapic po 4 latach to wbudowali im maksymalna dlugosc zycia na 4 lata jako mechanizm zabezpieczajacy.
a co do sebastian to wg mnie plakal ze strachu albo dlatego ze odmowa tylera to tez wyrok dla niego- bo on tez szybciej sie starzal. zatem dla niego tez nie byloby nadziei.