Ogladałem dawno temu i uleciał mi jedna sprawa. Androidzi z czego się składali, byli maszynami, klonami, mieli elektroniczny mózg, a ciało ludzkie? Proszę o odpowiedź.
Hm, trudne pytania zadajesz :P wydaje mi się, że w filmie była mowa o kimś kto "robił" dla nich mózg ale pewności nie mam.
Jest taka kwestia, którą wypowiada Roy do swego stwórcy "aby bożek biomechaniki mógł cię ujrzeć w niebiosach". Androidy serii nexus 6 były produktami biomechanicznymi. Nie myl ich z terminatorami.
Byli w pełni biologiczni. Przecież z tego powodu tak trudno było ich odróżnić od normalnych ludzi. Trzeba było wykonywać wyspecjalizowane testy psychologiczne. Gdyby różnica była fizyczna wystarczyło by im walnąć "rentgena", albo zrobić "morfologię".
"Replikanci" - bo taka jest ich nazwa, to ludzkie "~klony", ze krótkim okresem ważności - potem "emerytura". Mają sztuczne wspomnienia (powstają jako dorośli, w pełni funkcjonalni i zdolni do pracy), być może w związku z tym są emocjonalnie odmienni i to jest podstawą do ich wykrycia.
Mają ludzkie zdolności (nie są nadludźmi) i cierpią jak ludzie (ból fizyczny i egzystencjonalny). Pytanie filmu brzmi tylko, czy mają duszę? W końcu ich łowca, jest jednym z nich. Przynajmniej w wersji reżyserskiej.