Co tu dużo pisać film petarda. Bałem się jak to będzie oglądnąć ten film po raz kolejny, ale były to obawy całkowicie bezpodstawne. Jako nastolatek niewiele zrozumiałem z tego filmu, nie wiem czy to z powodu mojego nastoletniego wieku czy z tego, że za mało wiedziałem o świecie. Film gniecie od samego początku, ujęcia, mrok, muzyka, dialogi, i te cholernie wspaniałe NEONY. Widać, że świat jest zły, ciemny, chciwy, nieczuły, a cały film kręci się wokół uczuć, chęci życia, mieszanka pozornie niepasująca do siebie, a jednak mix jest genialny. Oglądać, oglądać i jeszcze raz oglądać.