Chyba nigdy nie oglądałem tak rasistowskiego filmu. Główna obsada wszyscy biali (ludzie jak i replikanci), stereotypowi i co najważniejsze BRAK potomków niewolników w obsadzie. Twórcy powinni się spalić ze wstydu i poprosić wszystkich o zwrot nośnika i zakopanie go na pustyni w Nevadzie tak jak w przypadku gry E.T. Ponadto całe zyski z drugiej odsłony oddać nieagresywnej i tolerancyjnej organizacji Black Live matters. Dodałbym jeszcze od siebie nakręcenie nowej wersji filmu pt. "Black Runner" w której głownym bohaterem będzieczarnoskórny blondyn o orientacji homoseksualnej. Złych replikantów bedą grać biali i albinos z afryki . Zgadzacie się ?