PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=734}

Łowca androidów

Blade Runner
1982
7,7 216 tys. ocen
7,7 10 1 215798
8,5 91 krytyków
Łowca androidów
powrót do forum filmu Łowca androidów

jakże inna, choć tak niewiele zmieniono (pomijam aspekty techniczne).
W pamięci ciągle mam wersję z 82r., którą oglądałem, jak miałem kilkanaście lat. Zawsze uważałem ten film za świetny, jednak dopiero teraz w pełni go doceniam. Kiedy po zamknięciu drzwi pojawiły się napisy, lekko zbaraniałem, byłem pewien że skończy się monologiem Deckard'a.

ocenił(a) film na 10
daber

Jedno z lepszych zakończeń ever.

cze67

szlak by cie jasny trafil, krew nagla zalala! mam nadzieje,ze zamkniecie drzwi to nie jest istotny element zakonczenia, bo jesli tak to... zdradziles zakonczenie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ocenił(a) film na 10
Mankowskee

Nie martw się, drzwi nie mają znaczenia, ważniejszy jest jednoro... ups.
Zresztą cholera go wie. W tym filmie wszystko może mieć niespodziewany głębszy sens :)

użytkownik usunięty
No_Name_5

ten jed-cośtam co to o nim wspomniałeś jest ważny pod warunkiem że ktoś go wcześniej zauważy we ś... eee no w tym co oni to robią w Incepcji ;)

ps. a jeszcze niektórzy twierdzą że zakończenie Incepcji nie jest zerżnięte z Blade Runnera ;)

ocenił(a) film na 9
Mankowskee

Zamknięcie drzwi to ta sama scena w obu wersjach ;) nic nie zdradziłem ;]

daber

Dobra. Wiadomo że spoilery już poleciały :) mam pytanie do kogoś kto się orientuję - mam wersję w tytule Director Cut - zakończenie - Deckar'd wychodzi z Rachel, podnosząc papierowego konika - JAK kończy się normalna wersja???

Bo jakoś z tej wersji nie wywnioskowałem żeby on był androidem. Raczej tamtem kolo chciał go uprzedzić żeby uratował Rachel jeżeli chce.

ocenił(a) film na 7
daber


W wersji producenckiej - replikant dowodzi swego człowieczeństwa
W wersji reżyserskiej - nie.
I to jest ogromna strata dla filmu.
Niestety w wyniku, perfidnej dodajmy sugestii Ridleya, że Deckard nie jest człowiekiem, lecz androidem, a właściwie replikantem (za pomocą snu o jednorożcu i przyniesionego mu do domu origami o kształcie jednorożca sugerującego, że sen został mu wdrukowany) film traci swoje... człowieczeństwo.
Bo czyż nie tego dowodzi robot Roy Batty ratując od śmierci... człowieka, który mu zagraża?
Swojego człowieczeństwa.
Dopóki Deckard jest człowiekiem to scena wielka, pełna humanizmu.
W momencie gdy Deckard okazuje się androidem scena traci jakiekolwiek znaczenie. No, bo co może oznaczać, czego dowodzić, że jeden replikant ratuje drugiego?
Niczego.