Wiele filmów oglądałem,bardziej i mniej ambitnych,z pomysłem na scenariusz i kompletnie bez pomysłu,z lepszym i gorszym wykonaniem ale po wyjściu z kina,a właściwie już w trakcie seansu byłem pewien-gorszego filmu nie widziałem. Nie znajduje nic co zasługuje na wyróznienie.Chociaż jakby Chloe była bardziej urodziwa...
Aktor ktory zachowuje sie na planie jak misio w zoo,rezyser ktory nic ciekawego nie zrobil,tylko co tu Michael Caine robi?Bedzie hit kinowy,czyli przespie sie 2 godziny zamiast obejrzec filmu-poczuje sie lepiej,nie strace pieniedzy i nie bede marudzil caly dzien o kinowych hitach.
akcja typu: zabili go i uciekł
intryga typu: znacie znamy to jeszcze raz!
aktorstwo typu: muszę zagrać to i zagram
film typu: bida z nędzą
Zacznijmy od pierwszego co przykuło moją uwagę w szukaniu filmu to na pierwszy rzut oka "żelazny tron" z gry o tron, jak tylko zaczął się film to pierwsze co zobaczyłem to nie Vin'a, a Ragnara z Wikingów:)
Do tego szybka sportowa bryka, nawet gra aktorska jak Torreto z szybkich i wściekłych, a raczej Diesel wszędzie...
Królowa czarownic rzuciła klątwę na łysego, jest nieśmiertelny, ale są połączeni z Królową - jak ona ginie to i łysy ginie, proste, okej.
Mija 800 lat.
Królowa czarownic, zostaje przywrócona do życia i ODBIERA NIEŚMIERTELNOŚĆ ŁYSEMU co jest jasno powiedziane w konsekwencji łysy jest śmiertelny czyli można go zabić...
Średniowiecze, wiedźmy, inkwizycja i te sprawy. A okazuje się,że szykuje się kolejny Underwrold/Frankenstain/Hellboy - nowoczesne fju CGI bździu