Tego nie można nawet nazwać filmem. Grzechem jest nawet powiedzieć,że to gniot. Nie da się opisać beznadziei tego... czegoś. Daję 2 tylko dlatego, że zaśmiałam się raz, kiedy nasz przerażający morderca powtarza "Simon mówi...".
ode mnie też 1. udało mi się obejrzeć 40min. nie wiem, jakim cudem. nieporozumienie.
Ano niestety...to kolejny niszowy film od Amerykanów pod tytułem "grupka nastolatków jedzie na szczęśliwe wakacje, które już wkrótce zmienią się w koszmar"...aż nie mogę uwierzyć że namówiłam się przyjaciółce, żeby to obejrzeć. Drugi raz tego nie tknę, nawet dwumetrowym patykiem w rękawiczkach i szczelnym kombinezonie :/
z tym że to nie jest przeciętny film masówka amerykańska o nastolatkach na obozie itp... to jest w ogóle film klasy... z. Takiego gówna to chyba naprawdę nigdy nie widziałam. Nawet "las" jest zrobiony w teatrze TRAGIZM, zmieniam z 2/1 bo to coś obraża nawet bardzo zły film.
No co Ty? 2/10 nalezy sie za latajace kilofy i ostatnia scene ;) Strata czasu, ale widzialem gorsze...