PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35877}

Śpiąca królewna

Sleeping Beauty
1959
7,3 50 tys. ocen
7,3 10 1 50211
7,2 18 krytyków
Śpiąca królewna
powrót do forum filmu Śpiąca królewna

Pamietam, jak bylem maly (ok 5 lat) jak sie balem tej ohydnej czarownicy ktora miala w polskim dubbingu taki okropny głos... Po nocach nawet mi sie to snilo...:) Ale film z perspektywy czasu bardzo dobry. Szkoda ze juz sie takich nie robi, tylko same Madagaskary i Skoki przez ploty...

użytkownik usunięty
jasin

Oo, co za herezje! To te trzy wróżki są ohydne! Gdyby nie one głupi książę nie miałby żadnych szans, a przecież one wszystko zrobiły za niego, nawet miecza nie umiał użyć. -.- Do tego niby nie mogą szkodzić innym, a zamieniły Kruka w kamienny posąg i zabiły Czarownicę. Już ona była szlachetniejsza, nikogo nie zabiła i była sama jedna z Krukiem, tych dobrych była aż czwórka, pff. Ta bajka zawsze była dla mnie symbolem niesprawiedliwego traktowania czarnych charakterów. A do właśnie dla Maleficent tak bardzo chciałam ją obejrzeć...

Co do obecnych filmów polecam "Księżniczkę i żabę", jeszcze nie oglądałam, ale przynajmniej pod względem animacji powinna zadowolić. A jeśli nie to przypomnę, że Walt Disney już od dawna nie żyje... ;]

użytkownik usunięty

ja też miałam straszną traumę! ona była taka okropna, bałam się jej.

No i ty masz rację. Ciekawie się zapowiada Burtonowski film o śpiącej królewnie z puntu widzenia Maleficent.

jasin

ja zawsze się bałam momentu jak sie nad kołyską nachylała ;)
jezuu, do dzisiaj pamiętam. a z 15 lat minęło jak nic ;)

ocenił(a) film na 9
jasin

dla mnie najstraszniejszy był moment jak rozpętywała burzę, te grzmoty!(dziś to tylko zwykłe talerze perkusyjne...) te odgłosy śniły mi się po nocach!

ocenił(a) film na 9
Scarlett93

Moim zdaniem najgorszą sceną jest ta, w której Aurora zauważa to światełko w kominku. Nadal się jej boję. Najgorsza była ta nastrojowa muzyka i oczy Maleficent.
Przez całe dzieciństwo miałam traumę xD

ocenił(a) film na 8
Yuzuki

Ja również!
Aurora wchodząca po schodach, podążająca za zielonym światłem...
Przez długi czas bałam sie wchodzić na piętro w nocy!

ocenił(a) film na 9
Scarlett93

Nie. Scena która najbardziej mnie przeraziła był incydent ze złapaniem księcia Filipa przez Maleficent (scena ociekała perwersją xD) i oczywiście - rozmowa w lochu. :)

użytkownik usunięty
jasin

no tak . ta wiedźma prześladowała mnie przez kilka lat . gdy niedawno oglądałam to z młodszą siostrą stwierdzam iż jej dubbing był rewelacyjny . ; )

jasin

Ja w sumie nic nie pamiętam oprócz faktu, że przez 3/4 filmu miałam
zasłonięte oczy, bo się bałam ;)

ocenił(a) film na 10
jasin

A mnie zawsze fascynowała- od samego początku, jak się pojawiła, taka groźna i majestatyczna... a jak siedziała na tronie a przed nią dookoła ogniska tańczyły te gragulco-trolle to postanowiłam, że jak dorosnę będę taka sama, jak ona... i co ze mnie wyrosło? Szkoda gadać... ale może zwiedźmię się na starość.

ocenił(a) film na 10
sweterek_w_jelonki

Ten taniec wokół ogniska w scenie, gdy wróżki przylatują do zamku czarownicy - tak między innymi wyobrażałem sobie piekło. :/ Nadal dostaję dreszczy na plecach przy tej scenie...

ocenił(a) film na 10
sweterek_w_jelonki

uwielbiam Twoj komentarz :@@@@@@@@@@@@@

ocenił(a) film na 7
jasin

Taaa czarownica im wyszła wyjątkowo przerażająca, trzeba przyznać ;)

jasin

też to oglądałam w podobnym wieku, rodzice musieli schować kasetę :D

ocenił(a) film na 8
jasin

Dokładnie ta bajka to zmora mojego dzieciństwa brrrrrr Ta melodia i czarownica... nawet teraz jak moja młodsza siostra ją puszcza to się boję :)
ale jest genialna na tle obecnych bzdurnych animacji.

9/10

ocenił(a) film na 9
jasin

Maleficent jest niesamowita! <3 Nie wiem czemu kojarzy mi się ona z mieszanką Emilie Autumn i Anny Varney. ^^
Wcale nie była ohydna, chociaż zgadzam się z tym, że głosu najlepszego nie miała. ;)

ocenił(a) film na 10
jasin

A mi wręcz przeciwnie wiedźma się bardzo podobała :)

użytkownik usunięty
Nela123

Dziś, po wielu wielu latach znów obejrzałam Śpiącą Królewnę. Mogę stwierdzić jedno: Maleficent to stara, wysuszona rura. Nikt jej nie kocha i za przyjaciela ma ptaka. Dziwne babsko.

jasin

też się jej bałem (boję?), uciekałem biegiem z pokoju.

porównywalny strach czułem oglądając reklamę hallsa (tę z hokejem, 1996 rok :D)

jasin

Cóż musze przyznać, że nigdy nie bałam się ani bajek ani filmów ... A Maleficent mnie fascynowała. Była niesamowita, potężna wyniosła i nikt nie mógł jej podskoczyć:D Miała swój styl i klasę.
A każda scena z nią to perełka:)
Cały film miał niesamowity jakiś odległy średniowieczny magiczny klimat i ta muzyka Tchaikowskiego :)