Muszę przyznać, że bardzo dobry jest obraz, bardzo dużo dodatków ale... dubbing... niestety na DVD znajduje
się ten nowy zdecydowanie słabszy od starszego. Zastanawia mnie dlaczego nie odrestaurowano starego tak
jak uczyniono w przypadku Królewny Śnieżki? Dla mnie film dużo traci przez nowy dubbing - ale zawsze
pozostaje wersja angielska (choć w moim mniemaniu słabsza od starego polskiego dubbingu).
Absolutnie podzielam tę opinię. Pierwsza wersja dubbingu z charakterystyczną dykcją przed- i powojennego polskiego kina jest niepowtarzalna. Niestety posiadam jedynie starą kopię na kasecie VHS, mocno już nadgryzioną zębem czasu i usilnie poszukuję tego filmu w jakimkolwiek formacie komputerowym. Jeśli ktoś ma jakiś ślad będę bardzo wdzięczny.......
ten dubbing jest z lat '90 więc to nie tak,że nagrano go z okazji wydania na dvd.pozatym mi się podoba,przywykłam do niego a once upon a dream brzmi w nowej wersji mym zdaniem poprostu lepiej,zwłaszcza tekstowo.a głos księcia bardzo mi się podoba ;P zły dubbing to był w 101 dalmatyńczykach!
ja mam wersję z lektorem. To dopiero coś! ale nie za bardzo da się to oglądać, kaseta jest maksymalnie zjechana :)
Ja mam jeszcze VHS z tym pięknym dubbingiem z lat 50., to akcentowanie, te piosenki, wszystko takie jakby rozstrojone :)
Nie rozumiem czemu za wszelką cenę zmieniają ten dubbing. Moim zdaniem klasyka powinna pozostać klasyką.
Bardzo chciałam skompletować sobie kolekcję Disney'a na DVD, bo wiadomo że taśmy kiedyś wsiądą, ale teraz widzę, że będę musiała oszczędzać taśmy, bo DVD na pewno nie zakupię :)
Bez przesady ;) - ja systematycznie staram się skolekcjonować wszystkie filmy klasycznego Disneya chociaż momentami to jest niemożliwe (teraz zaczynam na poważnie myśleć nad sprowadzeniem Dzwonnika z francuskiego amazone bo tam można dostać polską wersję a w Polsce w ogóle!). Tu nie chodzi tylko o dubbing ale o całokształt ;)
Ja pamiętam ją tylko w starym dubbingu. To była pierwsza bajka na której w kinie byłam ;) - ostatnio kupiłam sobie DVD i zobaczę jak to jest z tym nowym ;) bo jeszcze nie miałam czasu oglądnąć ;)
Mnie nikt nie przebije! :D
Mam wersję z niemieckim dubbingiem i na to polski lektor! :D Kaseta kupiona w latach '80 przez mich rodziców. Ale kocham ta bajkę i tą wersję, chociaż kaseta już ledwo zipie!
z jaką wersją dorastasz taką kochasz!
Tak samo mam z Dzielnym Małym Tosterem i Dzielną Panią Brisby! Nienawidzę ich zdubbingowanych! Jedyne moje stare wersje z lektorem, gdzie słyszę oryginał, bądź sam oryginał :)