Może jestem szowinistą, ale po prost ... jesteś kobietą ;-) To logiczne, że filmy o samochodach będą kręciły GŁÓWNIE mężczyzn. Tak samo jest tutaj, po prostu to nie twój świat :D A film prze mega ;-) Spokojny, kowbojski, leciutki thriller ... Jakby samego Tarantino. Aequnitas & veritas

Powiem szczerze, bardzo lubię filmy o samochodach :D Po prostu ten film jakoś mi nie spasował, nie moje klimaty ;) Ale masz rację, takie kino to domena facetów.

Ale mówić, że aktorzy nie przyciągają?! Przecież Defoe przeszedł siebie samego z dziesięć razy a to i tak za mało aby wyrazić epicki geniusz jego roli. Jedna z najlepiej zagranych ról w historii kina *.*

Spojrzałem na twoje oceny i faktycznie masz mocno kobiecy gust, faceci nie zrozumieją fenomenu Pamiętnika, kobiety nie zrozumieją fenomenu Świętych i jakoś z tymi różnicami trzeba żyć ;)

Wiem o tym doskonale ;)

O nie, wypraszam sobie. Jestem kobietą a wolę oglądać Świętych niż Pamiętnik. :)

O własnie to samo sobie pomyslalam :D Na Pamietniku idzie zejsc .... z nudow. Tak samo na PS I Love You. Ze to Swieci z Bostonu to czysta poezja :)

Fajnie widzieć tu kogoś, kto ma takie samo podejście do tego. :D

Piąteczka ;)

Bo pamiętnik to miłosna papka z którą kobiety chciałby by się identyfikować

Ja rozumiem fenomen i ,,Świętych z Bostonu", i ,,Pamiętnika", i ,,Pół żartem, pół serio", i ,,Epoki Lodowcowej". Po prostu są to zaje! biste! filmy.

ja także nie zgodzę się z tym twierdzeniem, każdy lubi co lubi, płeć ma tu najmniejsze znaczenie

wracaj do macania kur. filmoznawcy z ciebie nie bedzie.. . ps. zupa ci sie przypala.

Ić stont!
Też jestem kobietą a to jeden z moich ulubionych filmów :)

ej! Poczuwam się do bycia kobietą i kocham ten film! (I nie, nie tylko dlatego, że grają w nim sami przystojni faceci :D) Muzyka jest boska, postacie świetne i świetnie zagrane, fajna fabuła, czego chcieć więcej?

Również sobie wypraszam.
Jestem kobietą, a to od wielu lat jest mój ukochany film.
Nie liczę nawet ile razy go oglądałam, bo było by ciężko zliczyć.

Ale może to dlatego, że raczej jestem uznawana za "facetkę" ;>

No to teraz wypowiedź faceta. Film głupi, wydumany. Naciągane sytuacje, sztuczne, irytujące zachowania. Mam poczucie zmarnowanego czasu.

Film nie jest głupi, nie jest wydumany, sytuacje czasami rzeczywiście naciągane, ale po to by przekazać sens, zachowania dzięki swojej kontrowersji przekazały pełnię emocji , które z tego filmu można było wydobyć. To piękne, jak reżyser dbał o to aby widz, mógł poczuć to co bohaterowie. Ten film nie jest dla przeciętnych. Przeciętny, zwykły, szary człowieczek nie zrozumie tego filmu i oceni właśnie na 4,5 lub 6, a inteligentny człowiek , rozumiejąc ten film ocenia go sprawiedliwie i obiektywnie czyli od 8 w górę :)

To, że oceniłam ten film na 5 nie znaczy, że nie jestem inteligentna. :) Po prostu nie kręci mnie takie kino. Obejrzałam go na prośbę swojego chłopaka, dla którego ten film to arcydzieło kina. :D

I ma racje chłopak :) Odlot i Kung Fu Panda mają u Ciebie po 10?! w takim razie kończę dyskusję ;)

Dla mnie "Odlot" ma więcej przekazu niż film, o którym właśnie rozmawiamy... Poza tym o gustach się nie dyskutuje.

W Twoim przypadku nie można w ogóle mówić o guście, same bajki i komedie romantyczne w najwyżej ocenianych -_-

"W Twoim przypadku nie można w ogóle mówić o guście, same bajki" odezwał się ktoś kto ocenił Piękna i Bestia: Zaczarowane Święta na 10 i LEGO® BATMAN: FILM na 8, a Ucieczka z Alcatraz na 6. Śmieszą mnie takie dzieci jak ty :) Wyśmiewasz innych a sam to samo robisz. Mam gdzieś kto co ogląda i jak to ocenia. Mowa jest o tym filmie więc po co komentujesz inne oceny generalnie ośmieszając się do tego.

Ten film jest słaby. Bliżej mu do komedii niż filmu sensacyjnego. Ponownie Dafoe pajacuje a nie gra. Postać detektywa Greenly jest żałosna i już pierwszej scenie z nim w alejce chciałem wyłączyć film. Cały film przedstawia pajacowanie i nieudaczność polcjii a to jest słabe na film sensacyjny.

O czym przepraszam rozpoczęłaś dyskusje zakładając wątek, jak nie o gustach? Ocenilaś z ambony fabułę, gre aktorską, nawet nie zająknełaś się że - "Twoim zdaniem". Zero merytorycznych wniosków.
Nie da sie traktować poważnie takich wpisów.

Założyłam ten wątek, aby się dowiedzieć, jaki jest fenomen.. Bo ja go nie widzę. Po co mam pisać, że nie podoba mi się to czy tamto. Nie chodziło tu o wyrażenie mojej opinii, bo to moja indywidualna sprawa, a o informacje co jest w tym filmie takiego, że uważa się go za taki "świetny".

jaroslaw16, Nikt nie kazał Ci się wypowiadać na ten temat, oglądam to, co chcę i bardziej podobają mi się filmy o życiu niż o zabijaniu... :/

Niestety nie wyszło, krytyka nie jest właściwym sposobem na zdobycie wiedzy.
Spróbuje wytłumaczyć. Napisałaś:

"Zbytnio nie rozumiem fenomenu tego filmu... Jest mocno kontrowersyjny, to fakt, ale ani fabuła nie
wciąga zbytnio, ani aktorzy nie przyciągają.."

W drugim zdaniu oceniasz z pozycji ex cathedra, nie podajesz argumentów, nie brzmi to dojrzale.

Gdybyś napisała:
"Moim zdaniem jest mocno kontrowersyjny ale ani fabula mnie nie wciągnęła ani aktorzy nie przyciągają mojej uwagi..."

To wyrażenie swojej opinii i prościej wokół tego zbudować dobrą, rzeczową dyskusję.
Chica comprensible?

Jarosław16, nie wiem dlaczego czepiłeś się tego "Moim zdaniem" Czy nie oczywistym jest, że sztuka to nie matematyka i tutaj wszystko jest "moim zdaniem"? Nie można mówić o faktach w ocenie sztuki. Każda ocena opiera się na opiniach i nie sposób tego zmienić.

Temat zaczął się nie od czego innego jak od wyrażenia opinii. O samym filmie. Ty poszedłeś krok dalej. Wyraziłeś opinię o tych którzy raczyli mieć inne zdanie na temat filmu od Twojego. Mnie film nie porwał, był niezły, ale nie mam zamiaru się nim zachwycać. Czy to z góry oznacza, że go nie zrozumiałem i jestem mniej inteligentny od Ciebie bo oceniłem go na 6 a nie na 10?

Nasuwa mi się tutaj pewien cytat.

"- Hm... Hm... A zatem dlaczego Słowacki wzbudza w nas zachwyt i miłość? Dlaczego płaczemy z poetą czytając ten cudny, harfowy poemat 'W Szwajcarii'? Dlaczego, gdy słuchamy heroicznych, spiżowych strof 'Króla Ducha' wzbiera w nas poryw? I dlaczego nie możemy oderwać się od cudów i czarów 'Balladyny'... Dlatego, panowie, że Słowacki wielkim poetą był! Wielkim poetą! Zapamiętajcie to sobie, bo ważne! Dlaczego kochamy? Bo był wielkim poetą. Wielkim poetą był! Nieroby, nieuki, mówię wam przecież spokojnie, wbijcie to sobie dobrze do głowy (...)."

I co mam teraz zrobić skoro mnie ani Słowacki ani "Święci z Bostonu" nie zachwycają?

Wystarczyło po prostu napisać co tak bardzo urzekło Cię w filmie, a IssaBella otrzymałaby dokładnie to o co w pierwszym poście poprosiła. Nie ma w nim prośby o ocenę jej gustu czy tym bardziej intelektu.

Odpowiem ale wtedy jeżeli będę pewien że post jest kierowany do mnie. Odnośnik co prawda wskazuje na mnie ale początek Twojego wpisu już nie. Z treści też mi to nie wynika, jest trochę chaosu nie uważasz?

Przepraszam, całkowicie pomieszałem posty. Tak właściwie to odpowiedź była skierowana do was obu.

W takim razie małe sprostowanie. Z Tobą, Deafdroid, nie zgadzam się na poziomie czepialstwa o potrzebę podkreślania, że mówi się o opinii. Czysta wymiana poglądów i krótki argument, zero złośliwości. Tak właściwie do Ciebie odnosi się tylko pierwszy akapit postu. Jeszcze raz przepraszam, że słowa krytyki, które Ci się nie należały.

Natomiast Jarosław16, myślę, że trochę przesadził nazywając mniej inteligentnymi wszystkich tych, którzy raczyli mieć inny gust od niego. Jest to dość powszechne zjawisko. Jako przykład zacytowałem "Ferdydurke".

Przepraszam, całkowicie pomieszałem posty. Tak właściwie to odpowiedź była skierowana do was obu.

W takim razie małe sprostowanie. Z Tobą, Deafdroid, nie zgadzam się na poziomie czepialstwa o potrzebę podkreślania, że mówi się o opinii. Czysta wymiana poglądów i krótki argument, zero złośliwości. Tak właściwie do Ciebie odnosi się tylko pierwszy akapit postu. Jeszcze raz przepraszam, że słowa krytyki, które Ci się nie należały.

Natomiast Jarosław16, myślę, że trochę przesadził nazywając mniej inteligentnymi wszystkich tych, którzy raczyli mieć inny gust od niego. Jest to dość powszechne zjawisko. Jako przykład zacytowałem "Ferdydurke".

Od użytkownika zakładającego wątek wymagam więcej, po prostu. Doczepiłem sie do IssaBell bo mnie rozczarował wpis. Z silnym słowem w tytule a w treści ogólnikowy, niedbały, wtórny.
Nastawiony na branie, nic nie wnoszący oprócz... no właśnie, nawet nie wiem oprócz czego.
Lubie nonszalancję ale w połączeniu z inną treścią.

Jeżeli dla Ciebie Odlot lub komedię romantyczne są o życiu, to powtarzam po raz kolejny: Dorośnij. Jakoś nie zauważyłem aby życie było jak bajka czy komedia romantyczna. Życie to dramat, ewentualnie film obyczajowy...

Widziałeś pierwsze 10 minut Odlotu? Jest jak najbardziej o życiu.
Dobra bajka (bo są też beznadziejne) przekazuje takie same wartości jak filmy "dorosłe" tylko w wersji zrozumiałej dla dzieci. Co nie znaczy, że dorosły człowiek nie może ich dostrzec i czerpać przyjemności z oglądania. A przecież o to chodzi w filmach. O przyjemność.

Pierwsze 10 minut Odlotu, to jedne z najpiękniejszych chwil w historii filmu animowanego.

Dyskutuje się. Od tego jest forum.

Odczep się od bajek animowanych. To, że historia jest opowiedziana za pomocą rysunku a nie aktorów nie znaczy, że jest gorsza i mniej wartościowa. Odlot, Kung-fu Panda itp. może i są przeznaczone dla dzieci, ale nie oznacza to, że dojrzały człowiek nie może w nich dostrzec wartości i nauki, którą zawierają.

swieta racja, dyskredytowanie bajek uwazam za glupi pomysl i kiepski argument w dyskusji, ale tonacy brzytwy sie chwyta...

No i co czuli ci bohaterowie? Twoją nieprzeciętną inteligencję?

To my mamy odczuwać to co oni a nie na odwrót, dorośnij :)

Oh come on, jaroslaw16, Po co naskakujesz na kogoś kto ma inne zdanie niż ty? Każdy ma inny gust filmowy i należy szanować czyjąś opinię. Zawsze będzie tak, że jednym będzie się podobał bardziej innym mniej i nic z tym nie zrobisz. Chyba dobrze jest, jak ktoś ma inne zdanie, wtedy można prowadzić dyskusję czyż nieprawdaż?, a uważanie, że ktoś ma beznadziejny gust bo dał jakiejś bajce 10, jest co najmniej niedorzeczne.
Mi tam się film bardzo podobał, szczególnie rola Dafoe, który pokazał swój geniusz aktorski. Fajna też końcówka i warto też zwrócić uwagę, jak typowi bostończycy, wypowiadają się o Irlandczykach ;) Naprawdę Polecam

Bo kurczę ja proszę a argumenty a słyszę bełkot. Tak mnie to denerwuje...I przykładem osób posługujących się bełkotem jest właśnie PX_9891 -_-

sraty taty, przyznaj po prostu, ze sciska Cie, gdy ktos krytykuje Twoj ulubiony film i stad ta arogancja. To czesta przypadlosc tutaj.

Gdy ktoś krytykuje film, który mi się podoba, jest jednocześnie idiotą, bo cechuje się totalnym bezguściem. Są nieliczne wyjątki, gdy jestem w stanie przyjąć niesłuszną krytykę, ale musi być bardzoooo mądrze poparta. Bo jak już mówiłem, jedynym obiektywnym i mającym świetnym gust człowiekiem w Polsce jestem ja. Dziękuję, dobranoc, dajecie się prowokować jak małe dzieci :)

luz misiek, kocham Cie! Mam dzisiaj dzien dobroci dla wszystkich.

chlopie, Ty jakis zakompleksiony jestes, ze tak sie mususz wywyzszac? Taaak, jestes wyjatkowy, nieprzecietny, nie szary, tylko w kolorach teczy i w ogole rozgarniety jak kupa lisci, bo zrozumiales ten film a ci, co im nie przypadl do gustu to szary i prosty gmin....

Nie rozumieć ludzka rzecz ;) Przyzwoicie zdystansowane, sensacyjne kino z ciekawym scenariuszem, dobrymi zdjęciami i montażem. Co do gry aktorskiej. Mało kiedy reżyserom udaje sie tyle wydobyć z aktorów z tak różnym poziomem doświadczenia.
Kontrowersją tego obrazu jest jego zadziwiający poziom i dbałość o widza w stosunku do klasy gatunku jaki reprezentuje.

Irlandczycy sztucznie zawyżają ocenę

Polacy sztucznie zaniżają ocenę zazdroszcząc, że w Polsce tak dobrych filmów nie robią ;)

Tak, to jest z pewnością właściwy powód! Justina Biebera też nie lubią, bo mu zazdroszczą.

Zazdroszczą, że robi kasę na jęczeniu do mikrofonu a u nas nie jest to możliwe :)