Film przedstawia jedynie biografię Jana Pawła II, w dodatku tą, którą już od dawna znamy za sprawą TVP i TVN. Nie ma nic o naukach, nie przedstawia żadnych wartości, ot taki wyciskacz kasy.
To jeden z przykładów chęci zarobienia na śmierci Jana Pawła. Srać na kremówki, pocztówki, albumy! Nie dajmy chciwym ludziom zarabiać na legendzie tej postaci.
Też uważam, że nic odkrywczego w tym filmie nie ma. Moim zdaniem komentarze Dziwisza mogłyby być ciekawsze, ale film po prostu nie od tego jest, wiadomo było i tak że ludzie na to pójdą. A ten patetyczny motyw muzyczny, w kółko powtarzany, mnie irytował. ^^