Nie byłem jeszcze w kinie na tym filmie, ale mam zamiar pójść. Przeczytałem kilka wypowiedzi związanych z filmem Świadectwo. Często dotyczą one nie tylko filmu, a samego Papieża. Najgorsze, że katolicy obrażają katolików. Wyzywają się. Nie musimy się obrażać. Prowadźmy dyskusję w pokojowym nastawieniu. Dla jednych Jan Paweł II był i pozostanie wybitną osobowością, a dla innych zwykłym człowiekiem, który nie wzbudza większych emocji. Ja osobiście jestem pod wielkim wrażeniem tego Człowieka. Patrzę na całokształt Jego życia, Jego historii. Wiele książek przeczytałem na temat osoby Ojca Świętego. Przeżył czas nazizmu i komunizmu. Pracował w kamieniołomach, aby uniknąć wywózki na przymusowe roboty do Niemiec. Prześladowany przez bezbożny ustrój komunistyczny nie ugiął się, chociaż wielu go zdradziło i donosiło na Niego. Żył bardzo skromnie. Nie wywyższał się. I co najważniejsze, kochał każdego człowieka. Na konklawe w 1978 roku jechał w podartych butach i łatanej sutannie. Wrażliwy na każdą ludzką krzywdę. Oceniając Jana Pawła II należy pamiętać, że był takim samym człowiekiem z krwi i kości, jak my. Miał prawo popełniać błędy, być zmęczonym. A mimo wszystko bezgranicznie oddał się na słubę Kościołowi. Pozdrawiam wszystkich. Sympatyków i przeciwników Ojca Świętego.