Fabularnie naiwny bzdet, realizm dno. Gdyby ten film nie starał się być filmem "na poważnie" a poszedł w konwencję komediową (nawet tylko lekko zbliżoną do "Marsjanie atakują") to byłby świetny. Komediowe wstawki (które wiadomo muszą się znaleźć w każdym filmie) tu akurat genialnie pasowały bo pozwalały popatrzeć z dystansem na bzdurną fabułę. Za ten przypadkowy świetny potencjał komediowy (którego jest może z 1% w całym filmie) ma 3/10 w innym przypadku byłoby niżej.
Czy warto zobaczyć na małym ekranie - nie warto, szkoda życia.