Jeśli chodzi o fabułę to od razu widać że dno. No ale... mógłbym obejrzeć jakby była non stop akcja chociaż, bez żadnego pitolenia i tym podobnej nudy. To jak, oglądać czy nie?
E, to nie oglądam. Myślałem, że dobra akcja + ciężkostrawny amerykański patos, to jeszcze można zignorować i obejrzeć. Jak bzdurny to nie ma sensu
Mam podobne zdanie - wielkie reżyser Roland Emmerich kręci coraz większe gnioty ;) po świetnych: SG, Dzień Niepodległości, Patriota, Godzilla, Pojutrze - od kilku lat serwuje nam jakąś niezrozumiałą papkę naszpikowaną efekciarstwem, niestety bo to wyjątkowy reżyser który dał widzom kawał zaskakującego kina. Film ten oceniam na 5 ale tylko przez sentyment ;)