W sumie to lepszy film aniżeli "Olimp w Ogniu". Taki typowy "amerykański" film akcji.
Jeden i drugi film to uważanie widza za kompletnego debila. Błędy w filmie można wymieniać i wymieniać. Taki typowy film dla amerykańskiej ciemnoty. Mnie momentami mocno denerwował. Nie chcę mi się tu wymieniać błędów ale można by o nich książkę napisać.
zgadzam się lepszy niż Olimp. w tym filmie odniosłem wrażenie, że Amerykanie nie robili tego filmu całkiem na poważnie. Akcja akcją, ale dialogi były często komediowe, no i jeszcze ten numer z helikopterami i prędkością ;)
Film jest dla inteligentnego widza, żeby się odmóżdżyć!