Mimo znanych nazwisk ustępuje Olimpowi w ogniu,zarówno jeśli chodzi o efekty oraz zangażowanie aktorów.Film nie budował napięcia,od początku przewidywalny.Nie raz się zastanawiałem po co kręcić w tym samym czasie filmy o identycznej tematyce np,Armageddon i Dzień zagłady.Z góry wiadomo,że jeden jest skazany na porażkę,tu padło na Płomienie