gdybym najpierw obejrzała film, a potem przeczytała książkę, pewnie bardziej by mi się podobało a tak... książka była świetna, oglądając film miałam wrażenie jak bym widziała samo streszczenie książki. i chyba nie bardzo dbali o charakteryzację, bo Garp mając lat 20 wyglądał na 40, a jego matka prawie się nie starzała ;p