Chyba nie sposób naprawdę wiernie przenieść na ekran takiej powieści jak "Świat według Garpa". Jednak moim zdaniem twórcom udało się oddać klimat książki Irvinga. Mimo zmian (nie zawsze uzasadnionych według mnie) oceniam film pozytywnie jako adaptację, właśnie za oddanie ducha powieści. No i jeszcze świetne aktorstwo...
Ciesze się, że uwazasz ten film za "klimatyczne" przeniesienie slowa pisanego na jezyk obrazu. Niestety jak dla mnie ten film jest zrobiony jakby bez serca, a przede wszystkim brakuje w nim pasji i pomysłu na przedstawienie losow S.T.Garpa. Nie moge darowac twórcom nie wytworzenia przede wszystkim tego dramatyczno-komediowego klimatu !!!! Książkowi bohaterowie w swojej codziennosci są niezwykli, tacy ktorych chciałoby sie nasladowac, a ci filmowi są, niestety, przeciętni (moze oprocz Roberty Muldoon ;)