Przecież "sting" to "przekręt".Ale tak to jest gdy ktos nadaje polskie tytuły przy użyciu pierwszego wyrażenia ze słownika angielsko-polskiego.
A tak na marginesie:
jeden z najlepszych filmow(jesli nie najlepszy) w historii kina.Brawurowe aktorstwo, swietna rezyseria, genialny pomysl
Peace!(w znaczeniu pokój;):D Uznajmy, że w wyniku nadmiernego bogactwa polskiego jezyka nie można było oddać dwuznaczności oryginalnego tytułu:) Zdarzaly sie chyba juz wieksze wpadki translatorskie... Pozdrawiam!
w slangu policyjnym to właśnie przekręt a nie żądło.
a swindle in which you cheat at gambling or persuade a person to buy worthless property
w tym znaczeniu to jest przekręt.. już kiedyś gdzies była dyskusja na ten temat..
ale i tak moim ulubionym "tłumaczeniem" jest "American History X" , w Polsce oznaczające Więźnia Nienawiści ;):D
tyle że w tym przypadku nie jest to błąd w tłumaczeniu, a nadanie nowego tytułu, mnie powala hard die- szklana pułapka
HEHE ale chłopaki nie wiedzieli, że będą kolejne części ;P.
A teraz coś zupełnie z innej beczki, no może nie do końca z innej. Kolega opowiadał mi, że swego czasu odwiedził go znajomy z UK. Przechodzili pewnego razu koło kina gdzie wyświetlano akurat Alien. Facet zatrzymał się przy plakacie i pyta czy to jest polski tytuł. Kolega potwierdził a tamten na to: Cholera, polski język jest faktycznie skomplikowany :D
Pozdrawiam
Tłumaczenie "Szklana pułapka" jest w większości Europy zachodniej (a w Hiszpanii jest np. Jungla de cristal), a czepiają się go tylko w Polsce. Skoro jesteś taki zajebisty, to podaj własną wersję tłumaczenia. Jak dla mnie najgorszym polskim tłumaczeniem tytułu jest właśnie "Sting" - na polski prawidłowo byłoby "Przekręt", "Sztos", czy "Skok na kasę" (wszystkie już wykorzystane). Niestety to tłumaczenie już się przyjęło i raczej nie ma mowy o zastosowaniu jakiegoś innego wariantu:-(.
Wg znajomego amerykańca tytuł tego filmu to: oszustwo, przekręt... I z tą interpretacją spotykam się bardzo często.
Poszukałem i znalazłem na potwierdzenie moich słów artykuł:
http://serwisy.gazeta.pl/tv/1,47060,4015148.html
w którym tytuł Sting jest identycznie przetłumaczony.
Przy okazji dotarłem do jeszcze jednego znaczenia: skok (w znaczeniu: napad) - i moim zdaniem to najlepiej by pasowało do tego filmu.
A w artykule kompletnie mnie rozwalił "Doktor No" :)
Boże co tutaj wypisuja niektórzy , sting to ządło , ale tak tez okresla sie przekręt , no ale to był film o żądle .
Bzzzbzzzzz
taak, a kiedy na ekranie pojawia się plansza z napisem 'Sting' lektor mówi: przekręt :)
tak jak zamek - może być w drzwiach, może być królewski.
w tym wypadku źle zinterpretowano według mnie.
Właśnie, że nie, ja dobrze słuchałem, lektor powiedział "Numer" nie przekręt :D Film super!
Mozna to tłumaczyc na wiele sposobów. Najbardziej adekwatne to nie "zadło" a raczej "przekret", "numer", "skok" czy "kant".
Był ostatnio w "gazecie telewizyjnej" (dodatek do gazety wyborczej) artykuł o własnie źle przetłumaczonych tytułach i było własnie "żądło" jako przykład. Tak samo w chinach "doctor No." był przetłuymaczony jako "doktorze ! nie !" wiec wiecie , napewno to nie miało byc żądło ani nawet skrzydełko
Mimo tego wyraźneg błędu, to już raczej nie wyobrażam sobie tego filmu pod innym tytułem niż "Żądło":)
O własnie o tym artykuledo którego link dał piotrek77 :)
http://serwisy.gazeta.pl/tv/1,47060,4015148.html
daje jeszcze raz tak dla picu.
No i moj bład w Chinach "Doctor No" przetłumaczyli jako "Nie chcemy tu doktora" :)
Tak sting tożadło ale lepsze by było przekręt. Po pierwsze jest ich tam od groma a po drugie ten film to jeden wielki przekręt.
Serdecznie Pozdrawiam
ten wałek z żądłem to pikuś zobaczcie sobie miasto aniołów 2 Juice (AKA Angel Town 2 / Szacunek jezcze jakby było samo miasto aniołów ale ta 2 mylnie interpretowana jako kontunuacja filmu z nicolacem c. :)
Pełna zgoda.
http://www.onelook.com/?loc=pub&w=sting
a swindle in which you cheat at gambling or persuade a person to buy worthless property
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Sting
http://en.wikipedia.org/wiki/Sting_operation
Umie czytać po angielsku; to przeczyta osoba co znaczy Sting :P
Kto miał też kontakt z "Władcą Pierścieni" J. R. R. Tolkiena, ma pojęcie, że miecz Bilba i Froda nazywał się właśnie "Sting" w oryginale i został przetłumaczony jako "żądło". Nie sądzę, by Tolkien nazwał miecz "przekręt". :)
Sting, jak tu już zostało kilkakrotnie napisane, ma dwa znaczenia (nawet więcej, ale nas interesują tylko te dwa): żądło i - cytuję za Cambridge Advanced Learner's Dictionary - "a clever and complicated act of stealing", czyli przekręt, kant, numer, szwindel czy co tam jeszcze bliskoznacznego przyjdzie komu do głowy. Przetłumaczenie tytułu tego filmu jako "Żądło" to tak jakby angielski tłumacz przełożył polski film pt. "Zamek" na "The Castle", a film traktowałby o zmaganiach włamywaczy ze szczególnie opornym zabezpieczeniem drzwi. ;)
Wiesz co ? jak mogłeś to zrobić sauronpadlowi ! Wytężył swój mózg do pracy i udowodnił za pomocą Tolkiena, że "Żądło" to trafiony tytuł a ty tak wyskoczyłeś znikąd i twierdzisz, że nie ... Nie ładne tak zniechęcać przyszłość intelektualną tego kraju ...
może sauronpadl jest po 50-tce i slangu nigdy nie używał, zostawcie dziadka w spokoju, znalazł w słowniku wnusia pierwsze tłumaczenie z brzegu i wszystko na ten temat.
Starych drzew się nie przesadza nie dokuczajcie dziadkowi to nie ładnie ;)
Już to gdzieś na tym forum pisałem, ale się powtórzę:
Uważam, że tytuł jest dobrze przetłumaczony. Oryginalny tytuł to zwyczajna gra słów, której jak zwykle nie można wiernie przełożyć na nasz język. Sting czyli przekręt, który kogoś "użądlił", w tym przypadku Lonnegana. Taki był zamiar tego przekrętu, to miała być zemsta, a nie tylko sam skok na kasę. Kasa była jakby przy okazji.
Gdyby nazwali ten film po prostu "Przekręt", to od razu widz wiedziałby o czym film będzie. Po co tak dosłownie sugerować, że film traktuje o przekręcie? Przy obecnym tłumaczeniu pozostaje niewiadoma, która w trakcie filmu się rozwiewa. W tym cały urok.
"Gdyby nazwali ten film po prostu "Przekręt", to od razu widz wiedziałby o czym film będzie " hahahahaha. geez man.dobry joke.
Najlepsze jest to, że czepiając się większość z Was mówi o dwóch znaczeniach słowa "sting". A jest ich znacznie więcej :) Potocznie w slangu amerykańskim jest to jak napisała już Diana "a clever and complicated act of stealing" czyli w tłumaczeniu na polski przekręt, oszustwo, kant, numer itp. W podstawowym znaczeniu jest to oczywiście "żądło".
Słowo to może jednak także oznaczać "użądlenie", do tego bolesne co w kontekście filmu idealnie się sprawdza, bo nie chodzi w nim o zwykły przekręt lecz o taki, który będzie wyjątkowo dokuczliwy (tak jak użądli nas np. osa).
Reasumując - całe te wasze rozważania są o tyle ciekawe, że można się z nich dowiedzieć o potocznym znaczeniu słowa "sting" w USA, ale tytuł jest przetłumaczony nie dość że prawidłowo, to jeszcze wbrew temu co niektórzy piszą pasuje do filmu, mimo że nie ma w nim os ani pszczół :) Do tego film jest genialny ;P
Chciałem się w dać w dyskusję z tobą, ale zobaczyłem "Was" z dużej litery i muszę zrezygnować.
P.S.
Twoja definicja użądlenia to doprawdy czysty geniusz. Piszesz bloga czy coś ?
"wdać" nie "w dać" :) i jeśli masz odmienne zdanie to chętnie je poznam.
Nie piszę bloga, umiem korzystać ze słowników ;)
Nie pisałem, że mają cokolwiek wspólnego krzykaczu :) Nie rozumiesz do czego się odniosłem, nic zaskakującego.Przeczytaj jeszcze raz powoli, może ci się to objawi.
rety, nie jest przetłumaczony prawidłowo. nie opowiada o żądłach. natomiast jak najbardziej opowiada o przekręcie. kiedy w filmie pada słowo "sting", pojawia się tylko w takim znaczeniu, jako wykręcenie komuś numeru, nabranie kogoś. echh, powstrzymam się i na tym poprzestanę, bo w zasadzie powyżej już wszystko zostało powiedziane.
pozdr.
oleska - właśnie cały problem polega na tym, że można to inaczej zinterpretować niż tak jak Ty to napisałaś. Ciekawe też skąd wzięło się to potoczne znaczenie słowa "sting"... Nie chcę tu bronić osoby, która tłumaczyła tytuł, ale zarzucanie jej błędnego tłumaczenia jest trochę śmieszne, szczególnie gdy spojrzy się na inne tłumaczenia, które nie mają nic wspólnego ani z tytułem oryginalnym ani z samym filmem. Ponadto, mało to jest filmów które mają dwuznaczne tytuły lub takie, które są symbolem a w filmie dany "obiekt" się nie pojawia?! Naprawdę w tym przypadku czepianie się tłumaczenia tytułu jest po prostu biciem piany.
diana ma 100% racji, to że jakieś słowo ma akurat kilka znaczeń, nie znaczy od razu, że tytuł miał być wieloznaczny.
jest film, którego tytuł tak był zamierzony: "prestige" i w jego przypadku jestem w stanie bronić dwuznaczności i dużej zgrabności tytułu - z jednej strony podstawowe znaczenie, czyli "prestiż", o który walczyli dwaj magicy; i z drugiej strony znaczenie pierwotne, czyli "iluzja, sztuczka", co w kontekście filmu ma jak najbardziej sens.
a w przypadku "żądła" nie, bo tłumaczenie, że przekręt, który robią jest "tak dokuczliwy, że użądli nas jak osa", nie przekonuje mnie a-ni-tro-chę.
Naprawdę sądzisz, że tłumacz był nieomal poetą i wziął pod uwagę metaforyczny sens słowa "żądło"? W ten sposób można wybronić dowolną bzdurę i np. od papieru toaletowego przejść do miłości - w końcu i tu dupa, i dupa. ;) Jak dla mnie tłumacz wziął po prostu pierwsze, najbardziej powszechne znaczenie terminu "sting" i nie wdając się w slangowe niuanse walnął polski tytuł jako "Żądło". Doszukiwanie się w tym celowego zastosowania dwuznaczności jest moim zdaniem nadinterpretacją i przecenianiem przenikliwości tłumacza. ;)
Może i go przeceniam :)
Wydaje mi się jednak, że w amerykańskim tytule celowo użyto słowa nawet nie dwu a wieloznacznego.
Dodatkowo chodzi mi o to, że nie można zarzucić, iż tytuł został źle przetłumaczony, co nie stoi w sprzeczności z tym, że mógłby być lepiej/trafniej/łatwiej dla widza.
W języku angielskim słowa w ogóle mają wiele znaczeń zależnie od kontekstu, ale to nie znaczy, że zawsze i każde słowo jest celowo wieloznaczne. A jeśli nawet przyjąć, że istotnie twórcy przewrotnie wybrali słowo "sting" (a nie na przykład przywoływany już tu "snatch"), to polski odpowiednik nie ma już podobnych konotacji. Po angielsku "sting" to zarówno "żądło" jak i "przekręt". Po polsku "żądło" to "żądło" i żadnej gry słownej nie ma. Gry słownej można się na siłę doszukiwać, usprawiedliwiając w ten sposób nieudolność tłumacza. ;)
OK, tylko jak w takim razie wytłumaczyć fakt, iż ostatni "rozdział" filmu "The Sting" jest tłumaczony przez lektora jako "przekręt"? Moim zdaniem są 2 wyjścia, albo tłumacz celowo przetłumaczył tytuł filmu jako "żądło", znając wiele znaczeń słowa "sting", albo po latach naniesiono poprawki w tłumaczeniu.
Tylko że ja nie spotkałem się z innym tłumaczeniem niż to gdzie na początku "The Sting" (tytuł filmu) jest tłumaczone jako żądło, a śródtytuł jako "przekręt", stąd uważam, że takie tłumaczenie tytułu jest celowe i zasadne.