Żądło

The Sting
1973
8,1 79 tys. ocen
8,1 10 1 79298
8,0 40 krytyków
Żądło
powrót do forum filmu Żądło

Przecież "sting" to "przekręt".Ale tak to jest gdy ktos nadaje polskie tytuły przy użyciu pierwszego wyrażenia ze słownika angielsko-polskiego.
A tak na marginesie:
jeden z najlepszych filmow(jesli nie najlepszy) w historii kina.Brawurowe aktorstwo, swietna rezyseria, genialny pomysl

ocenił(a) film na 7
vahu_waw

Wytłumaczenie jest proste. Dystrybutor dawno temu, wiele nie myśląc, walnął tytuł "Żądło". Tytuł zakorzenił się w tradycji i historii i nie sposób go już zmienić. Natomiast w samym filmie zatytułowanie rozdziału "Żądło" brzmiałoby idiotycznie (chociaż zgodnie z tytułem całości), więc zastosowali ze wszech miar prawidłowy "Przekręt".

Ja rozumiem co masz na myśli pisząc o dwuznaczności angielskiego tytułu. Niekoniecznie się z tym zgadzam, ale nawet przyjmując, że tak jest PO ANGIELSKU, to owa dwuznaczność w polskim przekładzie się gubi, więc jest to chybiony przekład. Posłużę się raz jeszcze polskim "zamkiem". Jeśli tytuł polskiego filmu o włamywaczach brzmiałby "Zamek nie do zdobycia" i traktował o zabezpieczeniach drzwiowych najnowszej generacji, to oczywiście zawierałaby się w tym tytule gra słów. Natomiast totalnie bez sensu postąpiłby angielski tłumacz, przekładając ów tytuł jako np. "The Unconquerable Castle". U nich "castle" i "lock" to dwa odrębne słowa, a nie polskie homonimy.

ocenił(a) film na 10
vahu_waw

"Wydaje mi się jednak, że w amerykańskim tytule celowo użyto słowa nawet nie dwu a wieloznacznego."
mhm, słowo "sting" jest wieloznaczne. znaczy także:
a brief sequence of music used in films & TV as a form of punctuation in a dramatic or comedic scene oraz
a support for a wind tunnel model which extends parallel to the air flow.
jako, że ma też te znaczenia, rozumiem, że muszą one mieć jakieś odzwierciedlenie w filmie, jeśli nie dosłowne (bohaterowie w jakiejś półsekundowej scenie dla spostrzegawczych badają modele bolidów w tunelu aerodynamicznym), to symboliczne (przekręt pozostawił ich kompletnie bezradnych i słabych, zupełnie jak tunel aerodynamiczny bez podpory).

ocenił(a) film na 8
Diana

Nie wygrasz z ekspertem od bicia piany. On już sobie zakodował, że on ma rację i ten tytuł jest poprawny. Teraz będzie szukał twoich literówek i cię poprawiał. Żeby się dowartościować.

ocenił(a) film na 9
MoRRs_Z_LaSu

Jak wyżej :)
A poprawianie Ciebie mnie niestety nie dowartościowuje... a szkoda, bo dajesz duże pole do popisu :)
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
vahu_waw

Ratujesz moją opinię o ludziach. Dałem ci pole do popisu a ty tego nie wykorzystałeś w swojej wspaniałości.
Dzięki ci za łaskę mistrzu.

MoRRs_Z_LaSu

Jeśli macie problemy z wieloznacznością wyrazów angielskich lub slangiem to polecam ten słownik w necie
http://www.urbandictionary.com/
I nie jest to żaden spam tylko bardzo pomocna rzecz w nauce angielskiego.

ocenił(a) film na 8
marpa

Korzystam z tego gdy tłumaczę teksty piosenek :)

rock79

Oczywiście masz rację (miałem przypadek tłumaczenia tego tytułu na zajęciach na studiach, studiuję tłumaczenie właśnie), to pomyłka w tłumaczeniu, jednak teraz już z tym się nic zrobić nie da, bo jak ktoś słusznie wyżej zauważył, ten przekład na tyle zakorzenił się w kulturze, że ciężko byłoby to zmienić. Z tłumaczeniem tytułów filmów jest bardzo ciekawa i skomplikowana zarazem sprawa, nie zawsze jest to takie łatwe, jak się wydaje. Są pewne zasady, często niepisane, przy tworzeniu polskich tytułów, na bardzo wiele rzeczy trzeba zwracać uwagę. Fakt faktem, że w latach 80-tych i 90-tych takich "pomyłek" było najwięcej, teraz nie zdarza się to aż tak często - wszystko zależy od "jakości" filmu i roli jego tytułu. No bo umówmy się - czy jakaś banalna komedia romantyczna ma znaczący tytuł? Najczęściej nie. Dlatego wybiera się taki, który dla polskiego odbiorcy byłby łatwy i jak najwięcej mówił o filmie jednocześnie - to ta funkcja komercyjna, która, niestety, coraz częściej uważana jest za najważniejszą.

ocenił(a) film na 10
paczes

Ja to sobie też troszkę inaczej tłumaczę. Być może chodziło o to, aby nie zdradzać widzom w Polsce o co dokładnie w filmie chodzi. Wiem, marne to wyjaśnienie, bo przecież od tym, że bohaterowie robią przekręt wiadomo jest właściwie już po jakiś 20 minutach filmu (no może trochę później, już dokładnie nie pamiętam).

Ale zawsze przy tej okazji przypomina mi się, co powiedział kiedyś Tomasz Beksiński a propos tłumaczenia tytuły filmu 'Reptile' (czyli Gad), w Polsce przetłumaczony jako 'Kobieta wąż', co zdradza rozwiązanie filmu, bo o tym, że bohaterka zamienia się w węża dowiadujemy się na końcu, tak więc polski tytuł zdradza wszystko.

Przepraszam wszystkich za tzw spoiler!