Film jest po prostu świetny, przyjemnie się go ogląda, ma niepowtarzalny klimat i obok Scareface jest jednym z lepszych filmów kryminalnych.
może ogladałeś zycie carlita? bo film o którym piszą na tym forum to najgorszy syf jaki widziałem, ew.udzial toma cruisa móglby go pogorszyć..ale to jedyny warunek
może ogladałeś zycie carlita? bo film o którym piszą na tym forum to najgorszy syf jaki widziałem, ew.udzial toma cruisa móglby go pogorszyć..ale to jedyny warunek
może ogladałeś zycie carlita? bo film o którym piszą na tym forum to najgorszy syf jaki widziałem, ew.udzial toma cruisa móglby go pogorszyć..ale to jedyny warunek
No to pojechałeś równo. Tego filmu nie można porównywać nawet do ulicy sezamkowej... Obejrzałem go do końca, choć sam nie wiem czemu. Komedie romantyczne są bardziej gangsterskie. Takie ot naiwne kino, które spodoba się ludziom nieznającym się na kinie (ja sam nie uważam się za jakiegoś kinomaniaka, bo nie wiem tyle co 3/4 ludzi na filmwebie, ale gówno od kotleta schabowego rozróżnić umiem).