ludzie, z daleka od tego filmu, nie widziałem jeszcze starego Carlita także nie mam porównania i prawdopodobnie jestem przez to łagodniejszy a mimo wszystko uważam ten gniot za jeden z gorszych filmów jakie widziałęm. Rocky IV jest lepszy o dwie długości. Usilna próba zrobienia dobrego gangsterskiego filmu - totalnie nieudolna. Nie spodziewałem się niczego specjalnego po filmie z P Diddym ale to przeszło moje najśmielsze oczekiwania..
Beware!