Tak. do takiego wniosku dzis doszedlem, kiedy po raz drugi siegnalem po ten film...ostatnio wzielo mnie na odswieżanie filmow z Alem Pacino :)
I....tak jak poprzednim razem myslalem ,,ok, spoko gangsterki film, świetna obsada etc" tak dzis siedzialem z otwartą paszczą...i od pierwszych sekund jakbym ogladal ten film...
Kino gangsterskie w starym stylu. Może niewiele tutaj świeżości, ale jest za to doskonałe aktorstwo. Właściwie to nawet większe wrażenie zrobił na mnie w tym filmie Sean Penn niż Al Pacino. Postać adwokata błądzącego w przestępczym i narkotykowym światku zagrana została przez niego naprawdę wzorowo...aż trudno...
Określę go więc tylko jednym, które przyszło mi najszybciej do głowy: GENIALNY.
LEPSZY od nudnawego miejscami "Scarface".
świetny film, po genialnym Scarface De Palma wciąż trzyma poziom; bardzo dobry scenariusz i oczywiście wspaniały Pacino to nie jedyne plusy filmu
Moja ocena: 9/10
Polecam. Obok Scarface'a najlepsza rola Ala Pacino. Szkoda że nie będzie już nigdy takiego aktora jak Pacino. Po prostu fenomen.
Carlito Brigante. Tony Montana. Michael Corleone. Co ich łączy? oczywiście osoba Ala Pacino. Film wpisuje się do ścisłego kanonu legendarnych filmów gansterskich ze stajni Godfathera. Watek przemiany; wątek miłosny; wątek przyjaźni i mety, która zawsze musi w tym świecie nadejść. Film jest bez zarzutów, po prostu...
1. Lee (Robert Vaughn) - "Siedmiu wspaniałych"
2. John Creasy (Denzel Washington) - "Człowiek w ogniu"
3. Sierżant Elias (Willem Dafoe) - "Pluton"
4. Carlito Brigante (Al Pacino) - "Życie Carlita"
5. Maximus (Russell Crowe) - "Gladiator"
6. Mufasa (głos: James Earl Jones) - "Król Lew"
7. Ojciec (Konstantin...
I gwiazdorsko odegrane role. Przy Al Pacino zawsze kręciły się, jak nie gwiazdy, to przyszłe gwiazdy. Film godny uwagi jak wszystkie z jego udziałem.
dla mnie najlepszy film z Alem. choc gdyby na poczatku nie rozwiano watpliwosci co do zakonczenia, wyszło by to filmowi tylko na korzysc, ale wtedy chyba musiałbym dać 11/10.
Stare dobre kino 6,5/10 , nie będę się rozpisywał film mi się podobał, Al Pacino świetnie zagrał Carlita + Sean Penn (którego w tej roli ledwo poznałem). Niedosyt jednak pozostał - domyślić się można bez trudu większości zdarzeń podczas filmu.
Ten film powinien się tak właśnie nazywać... Chyba, żeby tego uniknąć de Palma cofnął akcję filmu o kilka lat w czasie... Pomijając fakt, że głóną rolę znowu odgrywają narkotyki, pierwsza akcja w filmie kiedy jadą po towar i wybucha walka jest przegięciem!!! To jest ten sam motyw co z kubańczykami na początku...
W jednej ze scen filmu wykorzystany jest pewien utwór, który bardzo mi się podoba, ale niestety nie wiem kto jest jego autorem. Chodzi mi o scenę, w której Carlito obserwuje przez okno tańczącą Gail. Czy ktoś mógłby mnie poratować i podpowiedzieć co to takiego?
od razu wiedziałem,że Carlito zrobił wielki błąd mówiąc Paczandze o wyjezdzie z Gail,powinien się domyślić,że Paczanga jest w kieszeni Bennyego z Bronxu,no ale cóż taki jest film,bardzo dobry zresztą