PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=282892}

Życie Pi

Life of Pi
2012
7,1 153 tys. ocen
7,1 10 1 153247
6,5 62 krytyków
Życie Pi
powrót do forum filmu Życie Pi

Dziwny to film. Jestem zdania, że w dość interesujący sposób porusza kilka trudnych tematów. Świadczą o tym, chociażby wielowątkowe dyskusje, analizujące treść i przesłanie filmu. Oczywiście ogólna forma jest raczej 'mainstreamowa', że tak to ujmę...Co widzom stawiającym na bardziej subtelnie podane dylematy moralne i duchowe, może się nie spodobać. Jednak film, trochę prowokuje do myślenia, szukającego jedynie ckliwej opowiastki widza.

Co jest dobrego, w tej treści:
- motyw moralności w obliczu ratowania życia za wszelką cenę
- wątek wyparcia własnych czynów, jeśli ktoś nie czytał książki, dość zaskakujący
- puenta co do istoty religii w życiu, prosta, ale umiejętnie wpleciona w historię
- motyw tygrysa, jako alegorii dzikiej, nieokiełznanej natury człowieka dążącej za wszelką cenę do przetrwania, nad którą można zapanować, jednak której nie da się całkowicie wyzbyć
- prezentacja dwóch opowieści, pytanie co lepsza chłodna i przyziemna prawda, czy piękna opowieść

W warstwie pomysłów ten film, ma sporo do zaoferowania, gorzej jest z wykonaniem..i teraz szereg elementów, które sprawiały, że trudno mi się to oglądało.
- przede wszystkim treść duchowa, jest wyłożona trywialnie, momentami wręcz łopatologicznie, jak zaznaczyłem wcześniej puenta o religii jest celna i pasuje do opowieści, jednak powinno się ją umiejętnie wpleść w scenariusz, tymczasem tutaj widz jest bombardowany od początku ogółami i banałami religijnymi
- dopieszczony wizualnie, jednak bije po oczach sztucznością, taka forma-bajki, kwestia gustu, ja zupełnie nie odczułem dramatu człowieka samotnie walczącego o przetrwanie na morzu,
- ogólnie film zrealizowany głównie pod to by ładnie wyglądać, a nie wyciągnąć cały potencjał z pomysłu,
- film jest trochę dziwnie skonstruowany, najpierw długie, leniwie wprowadzenie epatujące duchowością, później jakieś przedłużające się kino przygodowo-familijne, i dopiero na koniec mocne podsumowanie
- wątek wyspy dla mnie zupełnie nietrafiony, czytałem wiele interpretacji o jej symbolice...i dla mnie dalej jest zbędny

Podsumowując, ''Życie Pi'' to ciekawa opowieść, intrygujący pomysł, a także kilka skłaniających do myślenia motywów przemyconych w masowym, wizualnie atrakcyjnym, chodź sterylnym filmie. Szkoda tylko, że forma tego filmu jest zwyczajnie męcząca, nuży, a to nachalną, pompatyczną duchowością, a to formą familijnej opowiastki. Ciekawy pomysł, nie w pełni udanie przeniesiony na ekran.