PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=282892}

Życie Pi

Life of Pi
7,1 151 262
oceny
7,1 10 1 151262
6,3 25
ocen krytyków
Życie Pi
powrót do forum filmu Życie Pi

Po tym tytule spodziewałem się nieco więcej – hit kinowy, kilka Oscarów na koncie, większość komentarzy pozytywna, jaka to niebanalna produkcja z przełomowymi efektami specjalnymi itd. No i cóż... dobrze, że film obejrzałem na Polsacie (czytał Janusz Szydłowski), a nie poszedłem do kina albo nie kupiłem na DVD, bo chyba żałowałbym długi czas zmarnowanych pieniędzy. Takie filmy powinny być dorzucane jako gratis do zakupów w marketach co najwyżej ;). Nie wiem czym się ludzie podniecają, ale świadczy to jedynie o ich „guście” ;). "Życie Pi" jest mocno przereklamowane i przeceniane. Historia ciągnie się jak flaki z olejem (pierwsze 30 minut można by skrócić do 10 i fabuła niewiele by straciła), a efekty specjalne są śmieszne. Oglądał ktoś z was choćby "Jumanji” z lat 90.? Tam generowane cyfrowo zwierzaki wyglądają lepiej jak tutaj, a filmy dzieli kilkanaście lat. Jak „Życie Pi” ma wzbudzać jakiekolwiek emocje skoro wszystko razi sztucznością na kilometr i widać, że całość nagrywano w sterylnym studio na blue-box? Niektóre ujęcia wyglądają jak wklejone z Painta, a scena zatonięcia statku to w ogóle jak z jakiejś rekonstrukcji w programie z Discovery, a nie filmu kinowego ;). Masę jest także dziur logicznych i scenariuszowych – główny bohater łódź chyba pożyczył od Bonda, bo znajduje się na niej wszystko czego potrzebuje i o czym pomyśli. Ma na niej nawet książeczkę, gdzie opisana jest tresura zwierząt na otwartym morzu. Brakowało jedynie rozdziału „jak z łodzi zbudować helikopter”. A notatnik i ołówek to też chyba od MacGyvera ma, bo woda im niestraszna. Ciało zebry i hieny wyparowuje, bo po paru scenach nie ma po nich żadnego śladu. Włosy Pi rosną, ale zarostu ani grama (maszynki do golenia pewnie były na wyposażeniu łodzi). Można by wymieniać i wymieniać ;). Co prawda film się obejrzało, ale jeśli to jest Oscarowe i ambitne kino to sorry, ale czuje mocne rozczarowanie. Jakbym nie słyszał o tym filmie, to pomyślałbym, że to jakaś telewizyjna produkcja nakręcona jako zapchajdziura dla Polsatu. Ode mnie 4/10.

ocenił(a) film na 4
Goro_Gondo

Mam podobne odczucia. Ten film (raczej książka) jest mierną próbą wprowadzenia do mainstreamu sprawy Dudley'a i Stephens'a. Z dużo patosu i fantazji, za mało realizmu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones