Tak jak w napisałem w temacie, uważam, że jeden aktor nie uciągnie filmu. W tym
przypadku Pan Wysocki, mimo świetnej gry nie zagra całej produkcji. Żeby nie fakt, że ten
film pokazuje jak kształtuje się Miauczyński to w życiu nie zdobyłbym się na obejrzenie tej
projekcji. Film powala monotonią i moje życie wewnętrzne na te dwie godziny zamarło.