PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=12129}
6,9 5,9 tys. ocen
6,9 10 1 5909
6,9 14 krytyków
Życie wewnętrzne
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

To najgorszy typ człowieka jaki może być. Typ, który niszczy wszystkich i wszystko wkoło. Niszczy swoją rodzinę, dziecko. Tylko dlatego, że jest malutki i nie lubi nawet sam siebie. Tylko dlatego, że ma problemy ze sobą. Tacy ludzie nie powinni zawierac związków małżeńskich, nie powinni mieć dzieci.

wystarczy czasem poczytać komentarze na jakichkolwiek forach... miliony...

Teksty miał bezbłędne! "Przecież cię nie zabiję, bo życie sobie zmarnuję... "- baaardzo czuły tekst do żony...

10/10

użytkownik usunięty

Mój ulubiony film Koterskiego. Wspaniały montaż i dźwięk. Doskonałe role Wysockiego i Sienkiewicz [no może po za sceną rozbieraną].
Świetny epizod Zbigniewa Buczkowskiego i Sobczuka.
Lepszego końca dla tego filmu chyba byc nie mogło.

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Koterski zrobił film prawie o mnie. Nie jestem stary, mam 22 lata, ale juz czuje się Miałczyńskim. Pewnie sie nie ozenię, bo nie wierzę w miłość już teraz. W tym filmie zostałem opisany ja za 15 lat... Nie jestem wstanie ocenić tego filmu bo podziwiam go na równi z tym jak nienawidzę...
Niesamowite jest to jak film z...

więcej

Odpychający

ocenił(a) film na 6

Jedyny Miauczyński Koterskiego nie do polubienia.

Dosyć ciężki, przygnębiający klimat ''Życia wewnętrznego'', przeplatany czarnym, momentami z lekka absurdalnym humorem (np:tubalne, powtarzane przez sąsiada z psem - ''nieee baaać się ! '' ) wydaje się celowym zabiegiem, oddającym nastrój niedawnego jeszcze przecież stanu wojennego.
Film Marka Koterskiego to rok...

adaś miaukliwy upada po raz drugi, przy okazji - za poetą - nim wyloty ku światłu zasklepi, zwinięty w kłębek, w kokonie nawyków, dławiącym rytuale codziennego życia, do domu mieszkalnego termita współczesnego wprowadzi nowe wątki: mizofonię, czekanie na jutro, które nigdy nie nadejdzie oraz obłąkańcze marzenie o...

Czy możliwe że owym wampirem jest właśnie miauczyński? żona opowiadała, że podobnie jak on stał z założonymi rękami, sąsiadka twierdziła że jest do niego podobny, a ostatnia scena w której rozpoznaje w nim wampira tylko utwierdza. Jestem w 90% pewien, że wampir = michał miauczyński.

Mając okazję obejrzeć wcześniej jego późniejsze filmy oraz debiut jestem w o tyle komfortowej sytuacji, że mogę go sobie umiejscowić na kontinuum twórczości reżysera.
"Życie Wewnętrzne" odbieram jako ewidentny punkt przejściowy pomiędzy przyciężkawą konwencją "Domu Wariatów" a lżejszym "Nic śmiesznego" i "Dniem...

Koterski w najlepszej formie. Historia nieszczęśliwego człowieka, który swoim toksycznym usposobieniem unieszczęśliwia innych. Film na medal.

Męczący 3/10

ocenił(a) film na 3

Film z gatunku tych które albo się lubi albo nie, mnie ten film mocno zmęczył...

W "Nic śmiesznego" jest znana nam wszystkim scena "z penisem", jak to Adaś kręci swój film i sztuczny k... boleśnie uwiera aktora, którym jest Wojciech Wysocki. W dalszym ciągu na kolaudacji cenzorzy domagają się usunięcia sceny, na co Adaś musi się zgodzić. Wątek ten jak ulał pasuje do "Życia wewnętrznego", do sceny,...

więcej

Czy to to samo?

Gdzie tu Adaś ??

ocenił(a) film na 10

ja mam takie pytanko do tych co widzieli, jest taki zestaw do kupienia, 5x Adaś Miauczyński, w skład zestawu wchodzi, Dom Wariatów, Życie Wewnętrzne, Ajlawju, Nic Śmiesznego i Dzień Świra, ale czytam recenzje i tu jest napisane Michał Miauczyński, niebardzo rozumiem o co chodzi. Obejrze dopiero po kupieniu więc narazie...

więcej

Niezły ale ...

ocenił(a) film na 6

Niezły ale liczyłem na dużo więcej przez to że na czytałem się komentarzy zachwyty itp . A tak średni film ot można popatrzeć szczególnie druga połowa

takie życie uciemiężone, które prowadzi większość Polaków. Co sprawia nerwy, agresję, uzależnienia, aż w końcu albo szpital, albo pętla na szyi. Bohater jest umęczony do maksimum wytrzymałości, co przenosi się na widza. Trudne, mocne, psychicznie wyczerpujące projekcje, ale życiowe z którymi warto się zmierzyć.

Czy Wam też żal Oli w tym filmie?

Ten film można porównać do kinematograficznego kubizmu. Trudno nie dostrzec, iż na pewno tworzy on nową perspektywę. Trzeba tu jednak wyraźnie podkreślić, że ta perspektywa jest jedyną wartością dodaną tego „dzieła” jako jego bardzo artystyczna forma, gdyż treścią się ten obraz w ogóle nie broni.

Odchodząc od...