Czy ktos mi moze wyjasnic sens tego filmu albo jakies wartosci moralne? Bo dla mnie jest kompletnie beznadziejny
ja z filmu zrozumiałem, ze czasem trzeba poświęć życie za życie,
(-- dla tych co oglądali--)
Facet nie dość że oddał zycie w "słusznej" sprawie, to pomógł odebrać je jedynej bliskiej mu osobie w owym czasie. Czy logiczne jest oddawanie życia, żeby ratować życie?
"Jaki jest sens tego filmu?
Czy ktos mi moze wyjasnic sens tego filmu albo jakies wartosci moralne? Bo dla mnie jest kompletnie beznadziejny"
Film jest bardzo poważny i chyba nie dla ciebie.. a jaki jest sens życia? a jaki "sens" miał matrix? :D czy w życiu ktoś wogóle widział sens? obejrz to za pare lat jeszcze raz to zrozumiesz ten film. ;)
Nie musze ogladac drugi raz bo zrozumialem go za pierwszym
Powiedz mi czy gdyby nie bylo tasmy przedstawiajacej faktycznej sytuacji jaka tam miala miejsce to czy bylyby podstawy zeby sadzic inaczej niz zrobil to David Gale? Tak wlasnie jest ze sad opiera sie na faktach i dowodach a tutaj wszystko wskazywalo na Gale'a oprocz brakujacego kawalka tasmy. Niby wszystko bylo ukartowane, niby przedstawia to jakas idee, ale po co? I bez tego wiemy ze gina niewinni ludzie majac na karku wyrok smierci. A tutaj smierc dwoch niewinnych ludzi (o glupocie kobiety nie wspomne bo po co jej to bylo), wciegniecie tej reporterki do tej calej akcji, nie, nie, nie,. Film zrobiony na sile, nie zrobil na mnie najmniejszego wrazenia.
Sens filmu?
Pokazanie tego, że sąd bez kompletnych dowodów może skazać na śmierć niewinnego człowieka.
Bo co jeśli po wykonaniu wyroku kary smierci okaże się, że skazany był niewinny? Cały ten plan miał właśnie to pokazać, udowodnić i przekonac ludzi do tego, że nie powinno być w ogóle stosowanej kary śmierci.
No to jak oglądałeś... Ta kobieta była chora na białaczkę więc i tak by umarła.. Gale nie miał już dla kogo żyć. Stracił rodzinę a jego syn myślał że jego ojciec jest gwałcicielem.. Gale w pewnej rozmowie z reporterką powiedział że właśnie ona jest po to by jego syn wiedział kim był na prawde jego ojciec. Poświęcił sie dla idei że kara śmierci jest niewłaściwa nie z tego względu że giną niewinni ale też dlatego że kara śmierci jest wogóle złym rozwązaniem. A nawet jeśli ostatni kawałek taśmy by ujrzał światło dzienne i tak nie jest podstawą do skazania człowieka na krzesło a najwyżej na kare więzienia za nieudzielenie pomocy. Comprende? :D
a ty byś umierał za przekonania? w myśl idei na złość babci odmrożę sobie uszy przeciez tak nie postępuje dorosły inteligentny człowiek. Film jest infantylny. Wykożystuje ważny temat robiac trochę z widza głupiego naiwnego.
co nie zmienia faktu ze fabuła rozwija sie całkiem ciekawie. Film warty obejrzenia chociażby po to zeby móc wyrazić własne zdanie.
no cóż nie wiem to temat trudny co drugiemu w głowie siedzi... spytałbym kolegi czemu popełnił samobójstwo 2 lata tamu no ale odpowiedzi on sam nigdy mi nie udzieli tylko wszyscy dookoła by udawali że wiedza lepiej czemu to zrobił :-|
Jak dla kogoś przekonania i idee są całym życiem, to w ich imię jest wstanie to życie oddać. Uwierz, że było już wiele takich przypadków i jest to raczej powód do podziwu.
Gale chciał poprostu udowowdnić, że możliwe jest skazanie na śmierć człowieka niewinnego. Z tego co pamiętam ten senator w programie telewizyjnym poprosił Gale'a o podanie choćby jednego takiego przypadku czego Gale nie mógł zrobić.
Niby Galeowi udało się dokonać czegoś ważnego, bo przecież udowodnił , że coś takiego jest możliwe. Z drgugiej strony jesgo działania miały pewną celowość, zatem nie do końca udało mu się to udowodnić.
Film naprawde dobry. Sprawdza się zarwno jako thriller jak i dramat obyczajowy.
jaki sens albo wartości moralne?
a dlaczego musi jakiś być :) generalnie jest poruszana kwestia kary śmierci, a film generalnie sympatyzuje przeciw tejże karze śmierci.
ale też generalnie to tak tylko w tle i powierzchownie przedstawione. bo przede wszystkim to film, który ma zarobić odpowiednią liczbę milionów dolarów opierając się na ciekawym scenariuszu, "nośnym" temacie i fabule, znanych nazwiskach...
i film moim zdaniem jest bardzo udany, ale doszukiwanie się w tego typu filmie głębszych treści natury filozoficznej albo moralnej jest raczej bezcelowe...