Długo się zabierałem za "Życzenie śmierci", mimo iż miałem go już od ponad pół roku. Wreszcie obejrzałem i nie żałuje. Film ogląda się znakomicie, chociaż nie jest zbyt dużo akcji. Motyw zemsty i scena gwałtu na żonie i córce Kerseya jest bardzo dobrze ukazana, świetna gra Bronsona, chyba jego najlepsza rola, niezły klimat i dobra muzyka.