Właśnie obejrzałem film i muszę przyznać, że jest nieźle. :) Opowieści Kinga bardzo ciężko porządnie zekranizować moim zdaniem, głównie dlatego, że autor bardzo dużo opisuje postacie - to co myślą, to co przeżyły, ich uczucia. Bardzo ciężko jest to wszystko pokazać w filmie. Tutaj niestety nie mogę odnieść sie do opowiadania, bo tego akurat nie czytałem, ale po obejrzeniu samego filmu - a oglądałem w słabej jakości z przesuniętym dźwiękiem (ehh) - muszę powiedzieć, że film jest całkiem dobry. Nie jest to ekranizacja na skalę Skazanych Na Shawshank, raczej na pewno też nie będzie to klasyk jak Lśnienie, ale porównania do Lśnienia są dość trafne. Oba filmy mają całkiem podobny klimat i "sposób straszenia". Jak film wejdzie do polskich kin to na pewno sie na niego wybiorę, bo w czasach Hostelów 8 i Pił 14 ciężko trafić na dobry horror/thriller, a 1408 z całą pewnością mogę polecić fanom Kinga i nie tylko. ;)