Szkoda, ze ten film jest taki niedoceniony. Uważam, ze jest świetny. Ogladalem go juz kilka razy. Szczerze polecam!
Amerykanie go nie docenili bo był-jest to film nakręcony na 500 rocznicę odkrycia Ameryki, i z założenia miał przedstawiać to odkrycie a Ridley Scott ukazał je w sposób, który Amerykanom przyzwyczajonym do swej wielkości nie bardzo pasował. Już wyjaśniam o co chodzi - o okrucieństwo Hiszpanów wobec rdzennej ludności, o ukazanie tego w zbyt dosłowny sposób.
Amerykanie chcieliby zgrywać 'dobrych wujków" a tu lipa, trochę nie wyszło, więc i pan Ridley Scott dostał po tyłku za ten film.
Jak dla mnie film dobry, widowiskowy, piękne zdjęcia i jedyna ścieżka dźwiękowa, której mogę słuchać ot tak sobie i to w całości. Film w sumie dość smutny, jedno z największych odkryc w historii świata zostało odebrane człowiekowi który jako jedyny był go w 100% pewien, odkrycie które dodało Amerykę do listy krain, miejsc zniszczonych przez człowieka, przez religię w imię jak to zwykle bywa pieniądza. I cześć.