widocznie nie zrozumiales tego filmu lub nie skupiłes sie na nim

Film nie był specjalnie trudny w przekazie, po prostu mi się nie podobał, masa niepotrzebnych ujęć czy dłużyzn, bardzo słaba akcja jak na sci fi (nawet tych lat), zupełnie nie przypadł mi do gustu.

Serio, piękne ujęcia, każde było bardzo potrzebne. Film zyskał zaskakującą atmosferę. Po prostu idealny. :)

słaba akcja? ale to nie jest film akcji.Film nie był trudny w przekazie?Człowieku zastanów się co piszesz ciągle analizowany w tym przeze mnie film i jak dotąd niczego w pełni satysfakcjonującego nie znalazłem.Zresztą każdy interpertuje inaczej.

A i jeszcze jedno film jest w 100% misterny jakie ujęcie byś usunął bo dla mnie każde jest bezcenne.

"Film nie był specjalnie trudny"
To mi podaj trudny w analizie film i napisz o czym jest Odyseja kosmiczna.

Dajcie spokój, przecież on rzucił czymkolwiek w obronie. Ale chyba mu nie wyszło. oO

Właśnie takie szczeniackie odzywki jak wasze mnie najbardziej śmieszą. człowiek napisze, że jakiś film jest nędzny, a tu od razu zgraja patałachów ksenofobów nie potrafi tego uszanować a wypisuje jakieś tandetne bzdury typu "napisz o czym jest ten film". Doskonale wiem o czym on jest, a nawet gdybym nie wiedział to jaki sens jest abym ci pisał skoro mogę 1000 różnych recenzji wkleić z internetu lub powklejać. Czy naprawdę zależy ci na tym abyś czytał coś co już pewnie znasz (a może to tylko zagrywka dziecka Neo?). Litości, pomyśl trochę. Film jest średni i tyle.

A piła to arcydzieło

Wreszcie jakieś sensowne zdanie tutaj! Nie każdy jednak zrozumie wspaniałą "Piłę" i genialny plan Jigsawa.

No ale to ironia była.

"Właśnie takie szczeniackie odzywki jak wasze mnie najbardziej śmieszą. człowiek napisze, że jakiś film jest nędzny, a tu od razu zgraja patałachów ksenofobów nie potrafi tego uszanować a wypisuje jakieś tandetne bzdury typu "napisz o czym jest ten film". Doskonale wiem o czym on jest, a nawet gdybym nie wiedział to jaki sens jest abym ci pisał skoro mogę 1000 różnych recenzji wkleić z internetu lub powklejać. Czy naprawdę zależy ci na tym abyś czytał coś co już pewnie znasz (a może to tylko zagrywka dziecka Neo?). Litości, pomyśl trochę. Film jest średni i tyle."
Widzę że zręcznie unikasz jakiejkolwiek odpowiedzi. Ale to mnie satysfakcjonuje.
"Film jest średni i tyle."
Film jest genialny i tyle. A piła? Pozwolisz, że na temat takich filmów wypowiadać się nie będę. No, ale skoro takie rzeczy Cie rajcują i strszą. oO

"Piła" owszem, wyborne kino, ale tutaj mamy chłam w porównaniu do niej. Ogólnie film średn, nie potepiam go, ale i nikomu nie polecam.

Piszesz, że Odyseja to nędzny film w porównaniu do piły chłam(Hahahahaha), masz się za jakiegoś inteligenta który lubi krytykować Bardzo dobre filmy.
Bo wiesz takie zwroty typu: film jest za długi, przereklamowany czy tam nawet ma wiele niepotrzebnych scen możesz napisać pod większością filmów na
filmwebie.
Na drugi raz jeśli koniecznie chcesz się wyrazić pod jakimś filmem, nawet gniotem to radze ci żebyś użył jakiś bardziej sprecyzowanych argumentów, a nie tak jak teraz na poziomie dziecka.
Apropo przedłużanych scen, miały one na celu podobnie jak i muzyka klasyczna oddać ogrom wszechświata/kosmosu, wszystko to było zamierzone do tego ciekawa fabuła i mamy jeden z najlepszych obrazów w historii Sci-Fi.

A ja mam jeden z najbardziej komicznych obrazów wypowiedzi na temat filmu w twoim wykonaniu. Poziom dziecka, heh, sam go prezentujesz, ogólniki same mówisz, "jeden z najlepszych", "dobra muzyka". Nie polecam tej tandety!

Nie napisałem że dobra muzyka tylko że muzyka klasyczna wraz z przedłużanymi scenami oddawały ogrom kosmosu(chociaż czytaj ze zrozumieniem).
A tak się składa że ten film w wielu rankingach na najlepszy film Sci-Fi przeważnie zajmuje pierwsze miejsca( nie bez przyczyny ).
Oczywiście jest to kwestia gustu, u mnie odyseja jest może na czwartym miejscu.
Ale napewno nie jest tandetnym filmem.

Powiem tak, lekko mnie sprowokowały mało otwarte teksty i padło słowo tandeta, ale nie uważam, że ten film w ogóle jest tandetny. Jest taki w porównaniu do wielu innych wspaniałych filmów tego gatunku, np. "Alien", "Terminator", "Powrót do przyszłości" (to są produkcje arcymistrzowskie, po prostu wspaniałe), ale w porównaniu do wielu innych filmów odyseja wypada juz średnio, nie mówię, że słabo. Stąd prosze zauwazyć, że dałem ocenę 5/10, a nie 2 czy 1. Kwestia gustu, tu się zgodzę.

Kwestia zrozumienia.

Czy to aby nie jest ta jedna z nielicznych, lepszych prowokacji?
Bo widzisz, co jak co, ale "Odyseja..." tandetna w stosunku do "Piły"?
Ja rozumiem, są gusta i guściki, no ale pojęcie kiczu jest jako tako odbierane jednakowo przez ogół. Więc nie dziw mi się, że się dziwie.... oO

mandelinho

proponuję zapoznać się z kilkoma "profesjonalnymi" recenzjami "Odysei kosmicznej". Przekonasz się jak bardzo ludzie potrafią "zagłębić" się w obraz taki jak ten, zanim go ocenią. Może przynajmniej zrozumiesz, czego nie rozumiesz :)

Film ma głębokie przesłanie, jest oryginalnie skonstruowany, porusza ważne kwestie. Nie ma latających spodków - obca cywilizacja została przedstawiona jako coś, czego człowiek nie jest w stanie pojąć, zrozumieć. Efekty specjalne nie są już widowiskowe, ale wciąż ciekawe. Mimo, że jest trudny w odbiorze, gdy go oglądam nie czuję tego "ciężaru", co przy niektórych "genialnych filmach". No i został nakręcony jeszcze zanim człowiek wylądował na Księżycu. Więc jeśli od tego czasu, choć świat się zmienia, ludzie nadal uważają go za obraz genialny, to tak już pewnie zostanie na zawsze.


Choć byłbym wdzięczny gdybyś spróbował przekonać nas o wyższości "Piły" nad "Odyseją"...

Film jest łatwy do zrozumienia, przekaz jest banalny, a ty zgrywasz tu nieuka mówiąc, że się pocisz tygodniami by go zrozumieć. Co do "Piły" proponuje wejść na stronę tego filmu i poczytać, bo nic oryginalnego nie napiszę. Powtarzanie słów "genialny" czy "wspaniały" nic tutaj nie da. Piła jest co najmniej kilka razy lepsza niż ten stosunkowo nudny film. Co do prowokacji, to żadnej tu nie widzę, ale widzę, że jesteś okulistą.
Nie polecam tego filmu nikomu.

To chyba jednak nie prowokacja ale czysta ludzka głupota.

Jeśli mówisz do lustra to owszem, zgodze się.

Tak, prosty przekaz, banalna historia. Szkoda, że nie wiesz, o co chodzi. no ale dobra.
Nie, zwykła prowokacja. Jak koleś coś mówi, ale niczym tego nie popiera, to prowokacja.

Nie każdy, kto widział ten film i porządnie się nad nim zastanowił, uznał go za arcydzieło. Jednak z twoich wypowiedzi wynika, że po prostu do niego nie dorosłeś.

Wciąż jestem ciekaw dlaczego konkretnie twoim zdaniem "Piła" jest lepsza od "Odysei".

"Powtarzanie słów "genialny" czy "wspaniały" nic tutaj nie da."-racja, więc napisz coś ciekawszego, zamiast odsyłać mnie do strony filmu. Miałem nadzieję, że twój temat sprowokuje ciekawą dyskusję na temat "Odysei". Zamiast się nią zachwycać, można by poddać w wątpliwość jej rzekomy geniusz. Jednakże nawet, jeśli piszesz szczerze, całość stanowi raczej swoisty wzór tego, jak powinna wyglądać porządna prowokacja.

Nie polecaj bo nie jestem wielmozny...sam sobie zdefiniuje czy warto bylo....

Używasz słowa ksenofobia na każdym forum, na którym zarzucą Ci głupotę i
brak filmowego obycia. I znów się pogrążasz, bo nie masz pojęcia co to
słowo oznacza. A wciąż go używasz. Trudno o bardziej dobitne wykazanie się
brakami intelektualnymi.

Też dałem 5/10.

Ale nie TEJ "Odysei...". lol oO

Brawo Morgan, zgadzam sie z Toba. Ten Domino to dodatkowo jakis pajac, kompleksy ma, żal mi takich dzieci Neo. Filmu nie polecam, jest tępy.

Głupiś i wypowiedzi Morgana nie zrozumiałeś.

Odejdź od lustra, a przestaniesz patrzec na głupka, noobie.

Nie każdy, kto widział ten film i porządnie się nad nim zastanowił, uznał go za arcydzieło. Jednak z twoich wypowiedzi wynika, że po prostu do niego nie dorosłeś.

Wciąż jestem ciekaw dlaczego konkretnie twoim zdaniem "Piła" jest lepsza od "Odysei".

"Powtarzanie słów "genialny" czy "wspaniały" nic tutaj nie da."-racja, więc napisz coś ciekawszego, zamiast odsyłać mnie do strony filmu. Miałem nadzieję, że twój temat sprowokuje ciekawą dyskusję na temat "Odysei". Zamiast się nią zachwycać, można by poddać w wątpliwość jej rzekomy geniusz. Jednakże nawet, jeśli piszesz szczerze, całość stanowi raczej swoisty wzór tego, jak powinna wyglądać porządna prowokacja.

kolejny się znalazł, co zasmiecac tylko umie. Szkoda czasu, pa nooby.

Mandelinho, mimo, że jestem niemal pewny, że to prowokacja, to poziom, jaki ta prowokacja reprezentuje zmusza mnie do wytłumaczenia, bo podejrzewam, że nie stać Cie na coś tak "trudnego".
Zauważ, że Kolega, który Cię popiera, dał 5/10 "Odysei...", ale nie tej, o której gadamy, a "2010: Odyseja Kosmiczna", jednak chyba coś mu się pomyliło, i w temacie o "2001...", próbując poprzeć Cię w krucjacie przeciwko "2001..." napisał, że dał 5/10, tylko że nie "2001..." a "2010..." (ten fail nie wymaga chyba komentarza).

Ja dałem 10/10 ;)

Ja 5/10 za dłuzyzny i nude, co nie podlega watpliwości.

A przynajmniej według Ciebie. XD
Myślę, że podobnych wątpliwości nie masz w stosunku do własnego twierdzenia, że ten film jest w równym stopniu nudny i niezrozumiały dla innych, co dla Ciebie. I że inni oglądają go tylko dla szpanu.

a ja 10
(to się nazywa polemika na poziomie)

W porządku. W takim razie ja dałem 10/10 i dodałem do ulubionych!

5/10 i pozycja, ale w top 2000 pod koniec stawki.

No, brawo, nie ma to jak spełniać oczekiwania.

:) to sobie podebatowaliśmy ;)

No wiesz, debata adekwatna do treści pierwszego postu rozpoczynającego ten temat.

Moja ocena to 2/10. Nie mam w zwyczaju dawać niskich ocen filmom, które mnie tylko trochę zawiodły, ale ten film to dla mnie kompletna porażka...
Tak nisko nie oceniłem chyba żadnego filmu jeszcze, a widziałem wszystkie z top 30... Tempo filmu jest tragicznie wolne i nużące...
Scena z podróżą między barwami mnie zniszczyła, wyglądało to jak efekty wizualne w windows media player. Można usprawiedliwiać to, że film kręcony bardzo dawno, ale w takim razie po co ta scena taka długa? I w ogóle pomysł płyty, monolitu inteligentnego jest jak dla mnie kompletnie bez sensu. Naprawdę uważam czas obejrzenia filmu za zmarnowany i mam nadzieję, że nie natknę się na podobne filmy oglądając kolejne pozycje topki.

JEST TO MOJA OPINIA, KTÓREJ NIKT MI NIE ZABRONI. NA KRYTYKĘ W POSTACI OBELG NIE ODPOWIADAM.

"JEST TO MOJA OPINIA, KTÓREJ NIKT MI NIE ZABRONI. NA KRYTYKĘ W POSTACI OBELG NIE ODPOWIADAM."
Straaaaaaaaaaach..... oO WOW!
No dobra, nie mam zamiaru Ci ubliżać. Jednak nie podałeś w sumie ŻADNEGO argumentu, który miałby stanowić o tym, że film jest kiepski. oO
Nie mnie nie napisałeś, że film jest kiepski, tylko że Tobie się nie podoba: "ale ten film to dla mnie kompletna porażka..."
No, więc w tym wypadku to subiektywne odczucia całkowicie wystarczą.
Także w ripoście mogę napisać tylko tyle, że dla mnie, elementy, które Ty podałeś jako tragiczne itp. są po prostu genialne.

Nie chodzi o to, że strach, tylko, żeby nie było napinki niepotrzebnej, że wygrywa ten, który więcej nawrzuca drugiemu, bo to dość często spotykane niestety na filmwebie. Po prostu film nie jest dla wszystkich, a precyzując nie dla większości widzów, tylko skierowany do wąskiego grona odbiorców, co może też być zaletą produkcji. Do mnie akurat w ogóle nie przemawia i w zasadzie ciężko mi znaleźć jakiekolwiek mocne strony filmu, bo ani gra aktorska, ani efekty specjalne, ani fabuła nie zrobiły na mnie najmniejszego wrażenia...
Może dlatego, że nie jestem fanem Sci-fi...

kamils popieram, ten film jest nędzny, przereklamwoana chała!

Czyli nie zrozumiałeś tego, co Kamils powiedział. :D Z resztą, czy ty cokolwiek rozumiesz? oO Czy tylko potrafisz się wydurniać waląc tak głupie prowokacje, bez sensu, bez ładu, nawet nie trzymające poziomu dobrych prowokacji? Jednym słowem nędza i chała?

"Scena z podróżą między barwami mnie zniszczyła, wyglądało to jak efekty wizualne w windows media player. Można usprawiedliwiać to, że film kręcony bardzo dawno, ale w takim razie po co ta scena taka długa?"

Dobrze Panie Windows Media Player! Jeśli zwrócisz uwagę w jaki sposób się rozkręca ta wizja (bo podróż to nie jest) jaka została ukazana przez Monolit astronaucie kiedy ten wchodził w przestrzeń sygnału, który był celem misji Jupiter, to zwrócisz uwagę,że zaczyna się ona od strumieni cząstek. Następnie kształtują się całe przestrzenie, z kolei po nich wielkie kule, z których "coś" wybucha. Astronauta od natłoku informacji się skręca. Następnie są ujęcia krajobrazów przepuszczanych przez klisze i filtry. Jest to abstrakcyjny obraz ukazujący rozwój wszechświata. Zaznaczam abstrakcyjny, dlatego, że my mamy wiedzę na temat powstawania wszechświata znikomą -= nie było nam dane go obserwować - więc Kubrick zastosował tę eksplozję barwną, by pokazać, iż całe powstanie jest czymś czego nie ogarniemy, tak jak zrobienie sobie zdjęcia z siłą stwórczą (czym nawiązuję do sceny z Księżyca).

A więc Panie Windows Media Player!
Może teraz przyznasz, że mimo, iż i tak ci się ona nie spodoba, a moja opinia nie wpłynie na Twoje zdanie, to zauważysz chociaż, że scena wizji powstania wszechświata ma wymiar dobitny dla filmu i nie jest jak błędnie zasugerowałeś nie potrzebna w tym filmie.

Dziękuję. Dobranoc