Film nudny. Jest on propozycją dla dzieci i młodzieży i takowej się może podobać. Ale hitem jest końcówka filmu z monologiem głównego bohatera, dla otępiałych, którzy nie zrozumieli jego przesłania „metaforycznego”, wyłuszcza nam co należało z filmu wynieść. Nie wierzyłam własnym uszom.I mniej więcej brzmi to w takim stylu: Otóż na świecie jest dobro i jest też zło, bywają ludzie bogaci i bywają ludzie biedni….. Do porzygu.

Eh, miałem dzisiaj obejrzeć, a troszkę mnie zniechęciliście... to nic, na pewno na TVN będzie jakiś mega hit

Film jest ok i jakieś 8 lat temu byłabym zachwycona... Raczej dla młodzieży lub laików... Oklepane przesłanie, chwilami naiwny i nielogiczny, morały fajne, ale już je znamy i trochę śmieszy ich patos... Ma też plusy, jest to przyjemny, rozrywkowy film o kasynach, warty obejrzenia, gdy przytłoczy nas za dużo ambitnego kina... Jeśli masz bogaty "bagaż" obejrzanych filmów i oczekujesz czegoś spektakularnego to odradzam, lepiej poświęcić czas na inny film... Polecam za to film "Wielki Szu", jeśli nie widziałeś...

odwazne zdjecie

gimbus nie zauważy dobrego filmu nawet gdy usiądzie mu na twarzy.