Największym atutem tego filmu jest jasne ukazanie dwóch kwestii.Mianowicie to Niemcy byli zbrodniarzami i agresorami(Niemcy,a nie jacyś Naziści,jak to często bywa w zachodnich produkcjach),oraz to alianci,a szczególnie Anglia nas wy...ła bez mydła(przehandlowanie nas Stalinowi,czy polscy generałowie robiący po wojnie za barmanów czy magazynierów w U.K).Tak wiem dla nas to oczywiste,ale dla przeciętnego Angola czy Szkota już niekoniecznie i ten film to ukazuje,i to już jest plus tej produkcji.Co do samego obrazu,to w miarę nieżle się to ogląda,ale trochę zabrakło tu większych emocji,czy dramatów - kolesie latają,piją,wyrywają laski itd.Same postaci również jakieś takie płaskie i jednowymiarowe,chyba najbardziej wyrazista jest ta angielska panna.Plusik za to,że z kranu nie wylewał się patos wraz z podniosła muzyką(jakby to pewnie było w produkcji z Holyłódż),na plusik też kilka wybijających się scen jak ta w polowym kościele,czy ta z Czechem,oraz niezła końcówka z tą paradą i "walczącymi sprzymierzeńcami" - tak nam alianci podziękowali.Podsumowując - film niezły,na pewno wart zobaczenia.