47 roninów

47 Ronin
2013
6,3 81 tys. ocen
6,3 10 1 81422
4,8 11 krytyków
47 roninów
powrót do forum filmu 47 roninów

Budżet? Był.
Samurajowie w zajebistych zbrojach? Byli.
Aktor-maskotka? Był.

To co się stało, że się zesrało?!

Tak bym mógł podsumować ten film :] Naprawdę, jestem mało wybredny jeżeli chodzi o takie
filmidła, ale tych 37 kozaków, czy tam 60 rajtarów było zwyczajnie nędzne. Rzadko kiedy rzuca mi
się w oczy to słynne ,,drewniane aktorstwo", które wszyscy prof.s.jonaliści dostrzegają u każdego
aktora, w każdym filmie, ale tutaj naprawdę Kijanu musiał dostać porażenia nerwów, bo przez te
2 godziny ani razu nie zmienił mu się wyraz twarzy. Może mu zostało coś takiego po odłączeniu z
Matrixa, no ale kurczę... to już w Constantinie jego gra była 5 razy lepsza. Tutaj wydawało się
jakby Reeves był cały czas na fazie i nie był pewien czy już gra, zaraz będzie grał, czy może jednak
właśnie zagrał i ma właśnie fajrant? Lata świetlne w tył jeżeli chodzi o aktorstwo.

Fabuła ponoć istniała. Coś tam jakieś demony, coś tam honor i kogoś zabili bo coś tam.
Generalnie większość fabuły to ,,coś tam". No i mamy tych 39 Spartan, ale żaden nie został
zarysowany jakąś ostrzejszą kredką [o kreskach nie wspominam :D]. Nikt się w sumie niczym
nie wyróżniał, jeno Kijanu jako główna maskotka dostał super moce, z których nie korzystał,
bo przy grande finalne i walce ze smokiem by ludzie ziewali... niestety - zapewne wbrew
oczekiwaniom - i tak było nudno. Czarownica stylizowana na Big Bad Bossa na sam koniec
gry była mało przekonująca. Bardziej groteskowa niż przerażająca. Tymczasem Brat Pudziana
w zbroi samuraja zginął w jakimś dziwnym wybuchu... najbardziej charyzmatyczna postać
z całego filmu umarła w tak głupi sposób, a szkoda... mogli dać go jeszcze na koniec.
Sytuacja ma się podobnie z głównym złym, tym tamtym... jak on miał? No wiecie o kogo chodzi,
ale pewnie też nie pamiętacie jak się nazywał. To samo się tyczy szoguna, który chyba miał
ciężko wyje[banan] na swoje królestwo, albo był non-stop na fazie i zwyczajnie nie ogarniał o co
i kto tam się tłucze. W sumie jestem nawet w stanie go zrozumieć, bo ja też nie ogarniałem.
Ogólnie rzecz ujmując, temu filmowi przydałoby się wywalić parę wstawek o honorze, a dać
więcej solidnej akcji. Mogłoby też być krwawiej...

Właśnie. Gdyby tych 20 Wikingów nie siliło się na jakieś szczególne przesłania, a poszli prostym
motywem (chociaż - paradoksalnie... - ten tutaj też był prosty -.-) z nawalanką w tle, byłoby dużo
lepiej. Wystarczyłoby skupić się na walkach, akcji i fajnym designu postaci. Nie oszukujmy się -
takie mordobicie połączone z dobrą szermierką i ładnymi zbrojami oglądałoby się na pewno
przyjemniej niż /wspaniałą opowieść, która ponoć ilustruje całą historię Japonii/. Jeżeli ta
legenda to dzieje kraju kwitnącej wiśni w pigułce, to stwierdzam, że raczej niewiele mają nam
skośnoocy do zaoferowania.

Mógłbym tu jeszcze napisać co nieco o np. Zombie Boyu [Teraz już wiem jak wiele prawdy ukrytej
było w słowach niektórych userów: ,,jego ż[rz?]yciowa rola"] czy innych niedoróbkach, no ale nie
będę się niepotrzebnie powtarzał.

Reasumując - zdecydowanie nie polecam, pieniądze wywalone w błoto. Lepiej kupić sobie
MacZestaw Powiększony albo zamówić pizze i zerknąć na Super Kino w TVNie...

użytkownik usunięty
AndrewGrabos

"Jeżeli ta legenda to dzieje kraju kwitnącej wiśni w pigułce, to stwierdzam, że raczej niewiele mają nam
skośnoocy do zaoferowania."

To raczej Hollywood ma niewiele do powiedzenia w temacie Japonii czasów szogunatu Tokugawa.
O 47 roninach - historii prawdziwej!- powstało wiele lepszych filmów.

47 wiernych samurajów (1962)
http://www.filmweb.pl/film/47+wiernych+samuraj%C3%B3w-1962-31769

47 mieczy zemsty. Upadek zamku Ako (1978)
http://www.filmweb.pl/film/47+mieczy+zemsty.+Upadek+zamku+Ako-1978-135544

Saigo no Chûshingura (2010)
http://www.filmweb.pl/film/Saigo+no+Ch%C3%BBshingura-2010-549198

Na mnie największe wrażenie zrobił ten ostatni.

ocenił(a) film na 2

Chętnie obejrzę któryś z tych filmów : >
A co do tego zdania:
"Jeżeli ta legenda to (...) mają nam skośnoocy do zaoferowania."
...to nie był to tyle atak na Japonię, co bardziej przytyk do sentencji, która pojawia się na początku 47 roninów.