Mi przykładowo gra aktorów nie podeszła. Główny bohater przez cały film zamulony jakby dzień wcześniej beczkę sake wydoił. Inna sprawa, że nie jestem jakimś fanem japońskiej kultury delikatnie mówiąc. Gość żył jak pies, później ryzykował życie dla kobiety żeby zabić się w imię jakiegoś skośnookiego honoru. Może to miało wpływ na ocenę. Generalnie jak dla mnie również 4/10. Raz zobaczyć i zapomnieć.
Zabicie się to była dla nich największa nagroda, taka kultura :) uważam, że zbyt nisko oceniliście ten film. Ja naczytałam się słabych recenzji i poszłam do kina właśnie z nastawieniem, ze pewnie dam max 4, a moim zdaniem film był naprawdę niezły. Może jestem nieobiektywna, bo uwielbiam Keanu, ale na pewno w kinie się nie nudziłam.
Niestety taka jest polska mentalność, ludzie nie rozumieją filmu, nie rozumieją Japońskiej kultury co w ostateczności przekłada się na ocenę końcową. Każdy tylko myśli o tym by się cieli i zabijali czyli na nic innego jak Akcję.
Ogólnie kino azjatyckie moim zdaniem przebija pod każdym względem kino Hollywoodzkie, dobrym przykładem są tu filmy akcji które zawsze są sztampowe i do dupy oceniane bardzo nisko, zaś te azjatyckie są na poziomie ocen 7-8 no i bez zbędnych efektów komputerowych.
Obejrzę 47 roninów mimo iż nie jest to stricte produkcja azjatycka, wątpię by był to film zasługujący na 4/10.
Ot typowa Polska mentalność nie widzieć filmu a pisać, że ludzie go nie rozumieją. Nie wiem co jest najważniejsze w filmach jak nie fabuła ale ok. Film ocieka kinem azjatyckim a ten ich japoński akcent palce lizać :)
bo oczywiscie powinni mowic z brytyjskim akcentem, nie? btw. polska mentalosc z malej litery
Nie zrozumiałeś mnie ale nic się nie stało.
PS jak coś to zdanie zaczynamy od dużej litery, i kończymy kropką.
Nie chodzi o to jak napisałeś mentalność. Tylko nie chęć do kina z Japonii oraz słabszy dostęp.
Ci co jak napisałeś oceniają filmy azjatyckie na 7-8 to ludzie którzy lubią to kino, wiec oceniają je wysoko. A reszta nie ogląda bo nie lubi, lub widzą je sporadycznie przez ograniczony dostęp.
Ale jest internet i można obejrzeć każdy lepszy film więc dostępność jakaś jest, oczywiscie ta dostępność jest lepsza gdy pojawi się na DVD/Blu-Ray.
czy Ty w ogóle oglądałeś jakiś Japoński film??? Bo ten 47-lvlowy kmiot to produkcja USA, nie ma to nic wspólnego z genialnym klimatem Straży Przybocznej lub innymi filmami Kurosawy,
Dobrze wiem, że nie jest to japońskie kino! Tylko debil będzie tłumaczył, że jest to hollywoodzka produkcja.
A ty jak widzę, nie umiesz czytać ze zrozumieniem tak skwituje twoja prowokacje.
"...wątpię by był to film zasługujący na 4/10"
To akurat prawda.
Żeby było jasne, mam obejrzanych/ocenionych +250 filmów produkcji japońskiej i bardzo cenię tamtejsze kino.
Cenię również tę historię. Jest bardzo popularna w Japonii i była wielokrotnie przenoszona na ekran. Kilka wersji miałem przyjemność obejrzeć.
To co pan reżyser tutaj zafundował za $175mln. budżetu to nie tyle zniewaga, co hańba po prostu.
film nie ma praktycznie nic wspolnego z japonska kultura. tzn. jest ona tylko tlem
to nie byla nagroda, tylko kara. zostali skazani na smierc, a siogun pozwolil im odejsc z honorem. z reszta sama scena ziorowego samobojstwa jest zenujaca
Popieram. Zaluje ze wydalem 19zl na bilet do kina by obejrzec ten film. w trailerze sa pokazane najlepsze watki w filmie po za trailerem film beznadziejny...... Zawiodlem sie i to bardzo bardzo bardzo.... szkoda eh..
akurat w trailerze są pokazane wątki typowo akcji i takie "amerykańskie" bo sam film w sobie nie ma wiele akcji i jest w sumie mało "amerykański". Jest to film o honorze i lojalności osadzony w feudalnej Japonii z elementami fantasy. Jak dla mnie bardzo ciekawe połączenie a sam film przyjemny w odbiorze. Jeśli ktoś się nastawiał na typową młuckę to może być zawiedziony, gdyż scen walk nie ma specjalnie wiele, ale jeśli ktoś oczekuję czegoś więcej niż bezmyślnej siekanki to film jest wart polecenia
malo amerykanski? japonska kultura jest w nim tylko tlem, podobnie jak mitologia. przeceiz to jest zwykla europejska basn, przebrana w japonskie ciuszki. mozna to kupic, ale niestety slaby scenariusz i rezyseria wszystko psuja. scenarzysci chyba stwierdzili, ze dialogi sa zbedne ale cos tam trzeba napisac skoro juz jakies postaci mamy. rezyser pewnie sam nie widzial o czym opowiada historie bo strasznie sie platal i jakos mu to bez ladu i skladu wyszlo. nie znosze jak ktos zostawia motywy bez konkluzji, ciaglosc narracji trzeba zachowac, a tutaj byle przepchnac bohaterow do nastepnej sceny,bo po co budowac relacje i konflikty? najgorsza postacia jest oczywiscie Kai, pchany jakimis dziwnymi motywami i chyba chory na autyzm, bo ni w kij docieralo do niego co sie dzieje. no i gdzie jest watek milosny? pewnie nawet w "M jak milosc" sa ciekawsze rozmanse niz tutaj (nie widzalem nigdy, ale w samym tytule jest milosci niz w "47 roninów"
w sumie obejrzec mozna, tylko po co? po jak po nic to polecam (szczerze, taki poprostu film, zeby cos lecialo przed snem)
Moim zdaniem właśnie reżyseria jest w europejskim stylu (czyli jakby nie patrzeć nie amerykańskim). I bez konkluzji rzekomo film jest, gdyż jest to obraz dający widzowi miejsce na interpretację. A wątek miłosny jak najbardziej prawdopodobny, gdyż Kai cały czas traktowany jako odmieniec gatunek niższy zakochany i w sumie z wzajemnością w córce władcy, dla bezpieczeństwa ich dwoje tak właśnie musieli się zachowywać( najlepiej jak są 3 sceny seksu?). Uważam, że film jako właśnie baśń, lekki, lecz niebanalny, dla ludzi lubiących wschodnie klimaty, interesujące się zasadami/żywotem samurai jest jak najbardziej do polecenia/obejrzenia
co jest w tym filme europejskiego?
nie wiem czy jezyk polski, jest twoim jezykiem ojczystym, bo niestety nie rozumiem zdania "I bez konkluzji rzekomo film jest, gdyż jest to obraz dający widzowi miejsce na interpretację" ,ktore nie jest po polsku. ogolnie nie dziwi mnie, ze film przypad ci do gustu, bo poslugjusze sie podobna skladnia jak tworcy filmu. Dalej tez nie lepiej, ale zalapalem. poza tym co ma wspolnego to, ze watek milosny jest "prawdopodobny" (dziwne okreslenie) i brak scen seksu, do tego co napislem wczeniej? nie musisz mi tlumaczyc na czym polegal watek milosny, bo to jest oczywiste, podobnie jak oczywste jest, ze zostal potraktowany po macoszemu.
Ten film jest bardzo zamerykanizowany i z Japońską kulturą prawie nic nie ma wspólnego.
Każdy człowiek zainteresowany kulturą wschodu czy kodeksem samurajskim wyśmieje ten film jako nie mający z tym nic wspólnego. Ale tak to jest jak ktoś niewiele rozumie, a uważa się za znawcę kultury i nazywa seppuku nagrodą... Seppuku to była honorowa śmierć, możliwość zmazania własnych grzechów i pokazania wiary w swoje wybory...
I tu sie całkowicie zgadzam co do słabego scenariusza,reżyserii,gry aktorskiej,dialogi fatalne oraz za malo zwrotów akcji,nic nie zaskakuje w tym filmie,po prostu spartolono ciekawą historię.
Jednak wizualnie film może sie podobać mało wymagajacym kinomanom,którzy ogladają naprawdę mało filmów i rzadko.,,no i lubią kino przygodowe,
Film dobry, a ty lepiej popracuj nad stylem wypowiedzi i gramatyką, bo trudno cię traktować poważnie...
Nie gadaj z niewychowanym chamem.Film mu się nie podoba to jego sprawa. Odpowiedziałem mu że kiepski jest jego koment i ocena i mi naubliżał.Więc odbiłem piłeczkę gówniarzowi.Szkoda klawiatury na takie grubiaństwo i bezmózgowie.
Film dobry, a ty lepiej popracuj nad stylem wypowiedzi i gramatyką, bo trudno cię traktować poważnie...
Poza tym, trochę grzeczniej do ludzi - nie każdy musi się z tobą zgadzać. Jeżeli nie chcesz się rozpisywać, to nie zakładaj głupiego tematu, nie rób z forum śmietnika...
Poza tym, trochę grzeczniej do ludzi - nie każdy musi się z tobą zgadzać. Jeżeli nie chcesz się rozpisywać, to nie zakładaj głupiego tematu, nie rób z forum śmietnika...
stary sam wjechałeś na sylwestra jako pierwszy, a teraz jeszcze piszesz ze jest odważny obrażając Cię zza monitora. Natomiast sam grozisz mu siedząc przed klawiaturą, typowy twardziel-troll. Chcesz komuś na forum pojechać to argumentami, swoja "siłę" zaprezentować możesz dzieciom z osiedla tu robisz z siebie żalosnego niedorozwoja.
Po ocenie dobrego filmu widać czemu tak piszesz jak kolega wyżej.W moim wieku to nie wypada nawet synowi klapsa strzelić bo jest za stary na to.Ja napisałem gościowi ze kiepska jest jego ocena i komentarz.Gdzie w tym jest pierwsza obraza?Poczytaj co mi odpisał a potem komentuj.A zza klawiatury nie lubię zwracać uwagi i nie grożę tylko stosuje argument ze jakby tak samo powiedział w twarz to by mogło sie tak skończyć.Pierwszy nie rzuciłem wyzwiskami.Także sam teraz używasz niecenzuralnych słów jełopie mimo ze nie masz racji.Podwiń ogon i poszedł do lekcji .
Siedzieć?Jesteś niedorozwinięty?Siedzieć to możesz iść za takie teksty a teściowi narobić kłopotów.Zastanów się poważnie co piszesz.Ktoś się z tobą nie zgodził a ty wyzywasz ludzi?Napisałem ci człowieku że normalnie na ulicy za takie coś byś dostał w nochala a teraz mi grozisz?Napisałem ci gdzieś ze ci mam zamiar zrobić krzywdę?!Zgłaszam sprawę do redakcji Filmweba a jak jeszcze raz wyjedziesz z takim tekstem to za podam ja wyżej.I nie myśl ze tylko ty masz znajomości.Ale ja rodzina z pozycja nie straszę w tak głupi sposób ludzi!
Już się uspokoiłeś i nie będziesz obrażać?Widzę że sporo filmów oceniłeś podobnie do mnie ,więc podwójnie się dziwię że ten zjechałeś.Ale uszanuj na drugi raz czyjeś zdanie i nie obrażaj pierwszy a nikt nie odbije piłeczki.Normalnie tez da się wyrazić że ci się film nie podobał prawda?
widze że słownika dawno w ręku nie miałeś "niedorozwuj" to nie jest niecenzuralne słowo co najwyżej obraźliwe co więcej gdybyś potrafił czytać ze zrozumieniem to byś wiedział, że Cię wprost tak nie nazwałem więc możesz sobie zgłaszać dowoli. Widze mamy doczynienia z inteligentem po podstawówce co to dwie książki przeczytał regulrnie siedzi przed telewizorem i uważa sie za krytyka filmowego
Dobry Film??? Ty nie masz nawet pojęcia co to znaczy
Heh możemy porównać kto ile w życiu przeczytał i po jakich jesteśmy szkołach.Widać twoją inteligencje skoro piszesz że jak mi się ten film nie podoba to nie mam gustu....Rozumiesz w ogóle co oznacza słowo gust?Osoby mające inny niż ty go zatem nie mają lub mają kiepski?Gratuluje zatem inteligencji
kolega inteligent widze zgubil wątek, sylwester przeleciał sie po filmie a to TY wjechałeś na niego pisząc, że to nie film jest kipski tylko jego komentaż, jak nie masz argumentow to przestań męczyć klawiature, ale co ja mówie trole takie jak ty w swoim wlasnym mniemaniu zawsze mają argumenty. Odnośnie książek to pewnie gdyby wliczyć w to świerszczyki to faktycznie przeczytałeś wiecej :) i co ty tak z tym porównywaniem ja tego nie proponowałem ale wiem z zajęć psychologii ze to świadczy o kompleksach, coś nie do końca urosło koledze między nogami i na forum musi odreagować Bardzo mi przykro
I czego tutaj nie rozumieć?Napisał kiepsko o filmie który mi się podobał i dał kiepską ocenę.I wyraziłem to w normalny i nie obraźliwy temat.Jaką dostałem odpowiedź?Poczytaj jeszcze raz bo widzę że twoja pseudo inteligencja jeszcze nie zauważyła faktów.A dowartościowywać się ja nie muszę.Ale widać że ty na potęgę to robisz...Powodzenia w życiu...A i szkoda mi że nie masz narządu jak należy skoro poruszasz taki temat masz kompleksy...
Jeśli dal Ciebie Twoj komentarz był normalny to gratuluję ogłady. Wiesz moze zacznij komentować na trzeźwo, marudzisz, że ktoś kto Cię skrytykował za to że masz inny gust jest taki czy owaki a później przyznajesz że to Ty pierwszy zjechaleś jego gust, za dużo tekstu na Twoje zdolności pojmowania jak widze. Inteligencja człowieka nie służy do zauważania faktow to zdanie w ogóle jest nielogiczne. Ale po Tobie spodziewać sie logiki to jak po psie gustu.
Też pozdrawiam sprawa zgłoszona!Na drugi raz może nie będziesz wyzywał ludzi z odmiennym zdaniem którzy ci mówią że nie masz racji.