Sam rezyser i ludzie z team'u wypowiedzieli sie w wywiadzie ze nie chcieli robic filmu
historycznego.... tylko wzieli watek historyczny, legendy, opowiadania i zzmieszali z basnia. Chcieli
wlaczyc do tej historii elementy basniowe ( potwory itp) zeby urozmaicic wizje, (tak chcieli i nic
nikomu kwestionowac ich wybor).
Poczekajcie na film ogladnijcie zapoznajcie sie z pozycja tworcow, wizja i ich zdaniem i wtedy
piszcie.
noo tak, po prostu artystyczna kreacja ludzi z team, ale sa jeszcze:
Pan Wołodyjowski
17 mgnień wiosny
Pluton
Rio Bravo
Człowiek z blizna
Tylko dla orłów
wziąć watek główny zmieszać z baśnią, żeby urozmaicić wizje ... po wypalonym ziole prowansalskim i bedzie papka rownie niestrawna, jak "Życie seksualne dostawców ziemniaków" .
Jakby Pana Wołodyjowskiego zrobili w klimacie fantasy to może obejrzałbym a tak to trzymam się z dystansu od takich "produkcji".
do tak wspaniałych produkcji jak Pan Wołodyjowski należy umysłowo dojrzeć. Ty jeszcze nie dojrzałeś.
Można to szanować( i to robię) ale nie trzeba lubić, nie ma to nic wspólnego z dojrzałością.
Na razie to ty wychodzisz z pozycji wszechwiedzącego gówniarza, który wmawia wszystkim co mają robić.
nie odrazu wszechwiedzacego....wystarczy poogladac troche wywiadow i wypowiedzi :)
Innymi słowy pierwotna historia nie miała dostatecznego potencjału komercyjnego, więc postanowili władować jakieś 1000 mln dolców na efekty, żeby na tym zarobić. Odszczekam to oczywiście, jeśli film okaże się dobry, ale jak na razie to wieszczę średnią na metacriticu w granicach 30-40% :P.
Poprawka, nie tysiąc milionów, a sto milionów, o jedno zero za dużo mi wskoczyło.
A ja obejrzałam dostępne zdjęcia i jestem przerażona. Niech sobie dodają stworki-potworki, niech nie trzymają się historii. To mi nie przeszkadza, a nawet myślę, że może być ciekawe, ale do jasnego licha! Te kostiumy są straszne... Wyglądają jak wyjęte ze szkolnego przedstawienia. A te zbroje jakoś bardziej przypominają mi te używane w Chinach... ale może źle popatrzyłam.
Dokładnie liczyłem na jakies bardziej poważne kino a przynajmniej na realistyczne walki a tak...pewnie znowu będa fruwać,ech...
Nie mam nic do zarzucenia elementom baśni i fantasy - nie od dziś wiadomo,że baśnie są alegorią życia a fantazja tak bardzo pociąga ludzi bo rzeczywistośc naokoło nas jest podobna do tragedii lub taniej komedii albo telenoweli - to zapewne sprawa technokracji i napędzającej wszystko konsumpcji - świata w którym wszystko można kupić - nawet seks jest towarem - to o co chodzi?
Lubię baśniowe elementy bo jest w nich psychologia i moralność a z drugiej strony także magia w kinie to także odzwierciedlenie rzeczywistości - w naszej kulturze,aż roi się od misternie w nia wplecionych motywów spirytystycznych - nie tylko w codzienności ale sztuce,literaturze oraz religii.....