W swoim gatunku bije na łeb większość produkcji. Film cechuje się dobrym żartem (jak na Sandlera), niezłym romansem, a do tego jest dosyć wzruszający.
Film mnie mega, mega pozytywnie zaskoczył. Najbardziej to, że nie ziściło się moje czarne przypuszczenie, że film zakończy się w iście amerykański sposób... wzruszająca końcówka, ale i parę fajnych momentów do pośmiania.
Uważam, że w gatunku komedia romantyczna, nie ma sobie równych !! Dobra komedia z elementami dramatu romantycznego - a do tego film z konkretnym przesłaniem - rzadkość w kinie amerykańskim. No i warto wspomnieć o utworze Israela Kamakawiwo'ole - który rozbrzmiewa w filmie
Dokładnie, dla mnie jest to najlepsza komedia romantyczna jaka powstała bez dwóch zdań. Praktycznie cały film beka, genialne sceny Sandler wymiata, pozostali aktorzy również czysta rewelacja świetnie zagrali. Co najlepsze film śmieszy ale również bardzo wzrusza i kończy się happy endem ale nie takim jak większość by się spodziewała :)