To co jest największym przegięciem w tym filmie, to traktowanie pamięci człowieka, zupełnie jak twardego dysku na komputerze. Oto bowiem w krótką chwilkę udaje się zapisać całą zawartość umysłu do pamięci elektronicznej, ogdlądać ją sobie, prawie jak telewizję, a potem wgrać czystemu klonowi. Którego świeży mózg nie ma potworzonych połączeń i ma o wiele więcej komórek od oryginału. No sorry, ale nawet jeśli coś takiego kiedyś będzie możliwe (oby nie!) to na pewno nie będzie to wyglądać w ten sposób. Z drugiej strony wrócę jeszcze do obrazów. Przecież ludzki umysł, pamięć to nie tylko obrazy, to słowa, uczucia, myśli. A obrazy często są w nim sfałszowane w stosunku rzeczywistości. No chyba, że twórcy uważali, że społeczeństwo jest już na takim stopniu (niedo-)rozwoju, że wszystko odbiera jak telewizyjno-obrazową papkę i jest wyzute z własnych przemyśleń. Myślę, że to drugie, to jeszcze bardziej przerażająca przyszłość.
Bez obawy
Możliwe nie będzię gdyż nie są możliwe procesy rekonstrukcji informacji zawartej w mózgu. Ponadto bajeczką jest utożsamienie tej informacji z tożsamością osoby. Jest sie tą włąsnie osobą nie ze względu na cechy, któtre sa zmienne, a do których należ także pamięć, wiedza etc lecz ze względu na to pzrez co ejst sie rzeczywistym, realnym. Wiekszośc filmow tego typu myli znak informację - z rzeczywistosvcią, która opisuje. ale czemu dziwić sie scenarzystom, niektórzy fizycy tez tak robią ;-)
w kazdym bądz razie jednego mozemy być pewni - idealnej drugiej sooby nie bedzie. A wytwarzanie podobnych, w zasadzie jest mozliwe, ale to będa podobne,r żóne osoby. O ile sie tego nie zabroni i nie bedzie scigać, czego serdecznie wszystkim i sobie życzę!