Tyle że to nie jest kryminał.

Już prędzej western... bez koni!

No właśnie. Choć konie są... tyle że mechaniczne.

Są tez żywe.

Są elementy westernu ale film samym westernem nie jest. Jest on kryminałem Panie Krzypur.

Westernem nie jest, jeśli przyjmiemy, że western MUSI umiejscawiać swą akcję w XIX w. Jeżeli dopuścimy ten wyjątek to to będzie western. Natomiast kryminał to śledztwo. Odpowiedź na pytanie kto zabił? Tutaj oczywiście też to mamy, ale ten film kojarzy się bardziej z innymi produkcjami niż z typowym kryminałem i chciałoby się go wrzucić do jednego worka właśnie z nimi. Jak nazwać ten worek? Film drogi? Pościgu raczej. Buntu. Ucieczki....

Dramat sensacyjny z elementami westernu i kina drogi

Jakbym miał kategoryzować to w takiej kolejności: Dramat, kryminał, western.

az specjalnie zalozylem konto, zeby napisac, ze bardzo fakjny komentarz :P kudos!

"Broń używana jest rzadko: ale jak już ktoś strzela to ktoś inny ginie." - były tylko 4 trupy w porównaniu do ilości strzałów, które padły to bardzo mało.

WSZYSTKO SIĘ ZGADZA OPRÓCZ PIĘKNYCH KOBIET

Przeciwnie, jjareczek bardzo celnie ocenił postrzeganie kobiet przez mężczyzn w tej historii.

Walnij lufę to zobaczysz.

Ale to wcale nie jest prosta historia. Moim zdaniem poza tym wszystkimi zaletami, które wymieniłeś, film ten jest bardzo głeboki, z zajebistym dylematem, a raczej dylematami moralnymi.