obrabiania banków i czerpania z życia garściami. Wszystko jednak jest do czasu, nie ma szans żeby ciągle się takie napady udawały. Do walki z braciszkami staje tandem w postaci Strażnika Teksasu i jego kompana, którzy śledzą i czają się na rzezimieszków. Gdy dochodzi do konfrontacji jedna i druga strona ponosi starty w ludziach. Kto został zastrzelony niech pozostanie tajemnicą, bo nie chciałbym zdradzać szczegółów, które trzeba po prostu obejrzeć. Końcówka też ciekawa, bo sprawiedliwości nie staje się zadość. Niezwykle dobrze zrealizowany film, ma swoje dobre tempo, świetne aktorstwo, wystarczy zasiąść wygodnie w fotelu z filiżanką kawy i oglądać ten kompletny obraz filmowy.