swietny film. Ogladalem go wiele tygodni temu w kinie i widze ze dostal nominacje. Bylem przede wszystkim zainteresowany soundtrackiem Nicka Cave jak i Jef Bridges. Muza swietna, swietne teksanskie klimaty, fajnie zagrane role dwoch filmowych braci. Szczegolnie Ben Foster bardzo dobrze pasuje do obsady i zakonczenie w jego wykonaniu bylo bardzo ... brawurowe. Jef oczywiscie bezkonkurencyjny, on tylko w takich klimatach pokazuje mistrzostwo swiata. Historia troche oklepana ale niezle wyrezyserowana. Warto, naprawde warto i ciesze sie ze film dostal nominacje.