Zastanawiam się czym film sobie zasłużył na nominacje do Oscara. Jak tak miały wyglądać skoki na bank bez przygotowania, w dzień wypłaty gdzie pełno ludzi w banku to nic dziwnego, że były niepotrzebne ofiary. Film przypomina Bonnie and Clyde i bohaterowie w równie naiwny i trywialny sposób ponieśli porażkę. Film mnie wymęczył, a Pine'a nie trawie, ponieważ jest jakąś podróbką Pitta lub Walkera. 3-4/10.